Władze gminy Gardeja chcą zlikwidować cztery szkoły podstawowe. Mieszkańcy są zbulwersowani

Mieszkańcy są oburzeni działaniami władz gminy Gardeja (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Do likwidacji czterech z sześciu szkół podstawowych przygotowują się władze gminy Gardeja koło Kwidzyna. Podstawówki z miejscowości Otłowiec, Czarne Dolne, Cygany i Trumieje mają zniknąć, by podreperować samorządowy budżet. Zamiast uczniów w placówkach mają zacząć urzędować przedsiębiorcy.

Władze gminy zapewniają, że zagwarantują dzieciom odpowiednią opiekę. Rodzice są zbulwersowani – uważają, że to w starych placówkach ich dzieci mają wszystko, czego im potrzeba.

– W gminnej kasie jest 19 milionów złotych, a 8 milionów musimy wydać na to, żeby funkcjonowało 6 szkół na terenie gminy. 300 metrów drogi asfaltowej kosztuje milion złotych, a ludzie chcą mieć jeszcze wiele innych rzeczy, które są potrzebne do życia. Nie każdy w naszej gminie ma dzieci – wskazała przewodnicząca rady gminy Gardeja Lucyna Deja-Kowalska.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

„WÓJT NIE UDZIELA NAM ŻADNYCH INFORMACJI”

Rodzice są oburzeni działaniami samorządu, a przede wszystkim działaniami wójt Karoliny Nowak. O sprawie dowiedzieli się kilka tygodni temu, mimo że w kuluarach rozmowy są prowadzone od lata tego roku.

Mama dwójki dzieci z miejscowości Czarne Dolne Ewelina Nadolna przekazała, że wójt dużo wcześniej podjęła działania. – Inwestorzy nie biorą się z dnia na dzień. Najgorsze jest to, że wójt nie udziela nam żadnych informacji. Niecałe cztery lata temu poprzedni wójt Kazimierz Kwiatkowski chciał zamknąć jedną placówkę w Otłowcu. Wówczas radna Karolina Kowalska robiła wszystko, żeby szkoły nie zamykać – podkreśliła.

– Wójt okłamała wyborców. Zaufaliśmy jej, że będzie stawać w obronie naszych dzieci – dodał ojciec dziecka z miejscowości Czarne Dolne Andrzej Barański.

Rodzice dodają, że działania wójt Nowak to czysta hipokryzja.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

ZORGANIZOWANO KONSULTACJE SPOŁECZNE

Władze gminy postawiły na pokojowe rozwiązanie. W każdej ze szkół zaplanowano konsultacje społeczne. Rozmowy odbyły się już w Trumiejach i Otłowcu. W poniedziałek miało się odbyć spotkanie w miejscowości Czarne Dolne, ale wójt spotkanie odwołała, podobnie jak trzy kolejne, bo – jak twierdzi – panuje na nich agresywna atmosfera.

Oto treść pisma podpisanego przez radnych, w którym wyjaśniają, dlaczego nie chcą brać udziału w kolejnych spotkaniach:

Wójt Karolina Nowak zapewniła, że przeniesienie placówek to tylko propozycja warta przemyślenia i dodała, że pomysł zrodził się po to, by zapewnić wszystkim dzieciom równe szanse. – Mamy 6 szkół i 600 dzieci. Klasy są małe i uczęszczają do nich pojedyncze osoby. Poza tym gmina ma obowiązek zapewnić transport do szkół. Mamy 30 miejscowości, a z 24 miejscowości dzieci i tak dojeżdżają – poinformowała wójt gminy Gardeja Karolina Nowak, która za bardziej sensowne uważa wyremontowanie szkół w Gardei i w Wandowie.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Jednocześnie wójt potwierdziła, że gmina prowadzi rozmowy z kilkoma podmiotami m.in. z branży medycznej, które w szkolnych budynkach miałyby prowadzić swoją działalność. Rodzice zapowiadają walkę o zachowanie placówek na wszystkie możliwe sposoby. Mówią nawet o referendum w sprawie odwołania wójta.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Mateusz Czerwiński/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj