Zwolnienia grupowe w fabryce Plati w Kwidzynie. 124 osoby bez pracy i należnych odpraw

Fabryka Plati w Kwidzynie (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Zwolnienia grupowe w fabryce Plati w Kwidzynie objęły w sumie 124 osoby, a kolejne 60 ma stracić pracę w najbliższym czasie. Firma, która przeniosła swoją działalność do Niemiec i Rumunii, nie wypłaciła należnych odpraw za skrócony z trzech do jednego miesiąca okres wypowiedzenia.

Każdemu zatrudnionemu powyżej ośmiu lat przysługuje 3-miesięczna odprawa. Powinien więc otrzymać około 13 tysięcy złotych, ale tych pieniędzy wciąż nie ma na kontach pracowników. Związkowcy z „Solidarności” zgłosili sprawę niewypłaconych odpraw do Państwowej Inspekcji Pracy, licząc na pomoc w wyegzekwowaniu należności.

– Nie dostaliśmy tych pieniędzy, jesteśmy zdruzgotani – mówi Aleksandra Rosińska przewodnicząca zakładowej komisji NSZZ „Solidarność”.

PRACOWNIKOM PRZYZNANO PRAWO DO ZASIŁKU

– Niestety trzeba składać pozwy do sądu pracy, na tę chwilę nic innego nam nie pozostaje. Ludzie w tym zakładzie są w różnej sytuacji, niektórzy są samotni albo mają dzieci na utrzymaniu – dodaje Anna Wasiuk, pracownica zakładu.

Wszyscy pracownicy, którzy zarejestrowali się w Powiatowym Urzędzie Pracy otrzymali prawo do zasiłku.

– Na razie zgłosiło się do nas 40 pracowników. Wszystkie zarejestrowane  osoby mają przyznane prawo do zasiłku, więc jest to chociaż minimalna pomoc w obecnej sytuacji – wyjaśnia zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie, Aneta Wilma.

WŁADZE MIASTA MAJĄ ZWIĄZANE RĘCE

Jak twierdzą władze Kwidzyna, mimo że o planowanych grupowych zwolnieniach wiadomo było od września, to w przypadku prywatnego podmiotu mają związane ręce. Jednocześnie zamierzają wystąpić do firmy o wypłatę należnych odpraw.

Spotkanie z pracownikami fabryki (fot. UM Kwidzyn/Norbert Cesarz)

W najbliższym czasie Powiatowy Urząd Pracy w Kwidzynie planuje zorganizować specjalne spotkanie dla byłych pracowników firmy. Osoby te będą mogły zapoznać się z formami pomocy oferowanymi przez urząd, w tym z możliwością przekwalifikowania zawodowego. Ma to być szczególnie ważne dla ludzi, którzy od lat pracowali w jednym miejscu i nie mieli kontaktu z rynkiem pracy.

– Niedaleko w Prabutach istnieje zakład o podobnym profilu działalności – informuje zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie.

Na razie do Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie zgłosiło się 40 zwolnionych pracowników. Z informacji uzyskanych przez naszego reportera wynika, że firmowe konto zostało zajęte przez komornika.

Posłuchaj więcej o sytuacji pracowników kwidzyńskiego zakładu:

Odtwarzacz plików dźwiękowych

Mateusz Czerwiński/mp

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj