Prokuratura Rejonowa w Bytowie zakończyła śledztwo ws. Andrzeja P. 36-latek w listopadzie ubiegłego roku najpierw zdemolował mieszkanie, później z siekierą w ręku zaatakował interweniujących funkcjonariuszy.
Prokuratura Rejonowa w Bytowie oskarżyła 36-letniego mężczyznę o popełnienie 3 czynów.
ATAK, GROŹBY I NARKOTYKI
– Najpoważniejszy czyn, jeśli chodzi o zagrożenie ustawowe, to czynna napaść na funkcjonariuszy policji w związku z wykonywaniem przez nich czynności służbowych. I dopuścił się tego czynu używając niebezpiecznego narzędzia w postaci siekiery – mówi Radiu Gdańsk Ryszard Krzemianowski z prokuratury rejonowej w Bytowie. – Drugi z czynów to jest groźba w stosunku do sąsiada, a trzeci dotyczy posiadania narkotyków – dodaje prokurator.
Podczas przeszukania mieszkania, które należy do matki oskarżonego, funkcjonariusze znaleźli blisko 20 gramów marihuany.
Z SIEKIERĄ NA POLICJANTÓW
36-latek zaatakował policjantów siekierą w listopadzie 2018 roku. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie od sąsiadów, że w mieszkaniu słychać krzyki i hałas niszczonych przedmiotów. Po przyjeździe na miejsce i wejściu do lokalu, zobaczyli w nim tylko 36-latka, siedzącego przy stole, na którym leżała siekiera. Wycofali się z lokalu i wezwali wsparcie. Po ponownym wejściu do mieszkania użyli wyrzutnika do siatki obezwładniającej, który powoduje huk. Zdezorientowany 36-latek położył się na łóżku i bez oporu poddał się policjantom.
DO 10 LAT WIĘZIENIA
Mieszkańcowi Bytowa grozi do 10 lat więzienia. Proces 36-latka odbędzie się przed bytowskim sądem.
Paweł Drożdż/mkul