Ogromna świniarnia na ponad 40 tysięcy zwierząt oraz biogazownia mają powstać w gminie Trzebielino koło Słupska. Mieszkańcy już obawiają się inwestycji. Według projektu inwestycji, pomiędzy Suchorzem, Moczydłem i Objezierzem, powstanie pięć 200-metrowych pawilonów do hodowli prosiąt. Mieszkańcy tych miejscowości obawiają się uciążliwego smrodu.
– Zgody na budowę jeszcze nie ma, bo w złożonej dokumentacji urzędnicy znaleźli sporo nieprawidłowości. Poza tym dokument jest jeszcze procedowany – mówi wójt gminy Tomasz Czechowski. – Nie zgadzały się nam powierzchnie i oddziaływanie świniarni na środowisko oraz biogazowni, po której zostaje wiele odpadów – dodaje urzędnik.
NIE BĘDZIE ZYSKU DLA GMINY?
Tomasz Czechowski uważa, że tak wielki obiekt nie przyniesie zysku gminie. – Polskie prawo ochrony środowiska, mimo że jest restrykcyjne, to kuleje. Świniarnia i biogazownia są traktowane jako inwestycja rolnicza, a budynki rolnicze są zwolnione z podatku. To oznacza, że ani gmina, ani mieszkańcy nie zobaczą z tego tytułu ani złotówki – twierdzi wójt.
ZORGANIZUJĄ SPOTKANIA Z MIESZKAŃCAMI
Gmina pracuje już nad zmianą planu zagospodarowania, który będzie regulował, jakie inwestycje mogą powstać na tym terenie. Wkrótce też na terenie gminy Trzebielino będą prowadzone spotkania informacyjne z mieszkańcami o planowej budowie.
Marcin Kamiński/mkul