Ponad 80 metrów torów, składy towarowe, osobowe oraz modele w skali 1:120. W Kobylnicy koło Słupska trwa czwarta edycja Ogólnopolskiego Pokazu Miniatur Kolejek. Po makietach porusza się ponad 20 składów miniaturowych pociągów z różnych epok i krajów.

– Makieta co roku powiększa się kolejne moduły – mówi Bartosz Włach ze stowarzyszenia TT Pomorze. – Wiele makiet udało się dokończyć od ubiegłego roku. Mamy tutaj bardzo dużo atrakcji, m.in. symulator lokomotywy, która ciągnie składy towarowe. Można malować, rysować i sklejać modele na miejscu – dodaje.

„ZACZĘŁO SIĘ OD PREZENTU”

– U mnie wszystko zaczęło się od tego, że kolega dostał kolejkę na prezent pod choinkę – opowiada Tadeusz Włodarski, emerytowany maszynista. – I to tak jak między kobietą i mężczyzną, coś zaiskrzyło i iskrzy do tej pory. To jest tak, że chleba nie jeść, a kolejkę trzeba mieć. Starałem się zdobyć ją i zbierać. Zbieram do dzisiaj. Jak byłem mały, to pomagałem ludziom zrzucać koks do piwnicy i w ten sposób zarabiałem na kolejne wagoniki i tory. To hobby zawsze było drogie. Gdyby wziąć moją kolekcję, która zbieram od 50 lat i policzyć, to wyszedłby średniej klasy, nowy samochód. Jak już zobaczyłem jak to jest z małą kolejką, to postanowiłem sprawdzić jak jest z dużą. W ten sposób zostałem maszynistą – mówił Tadeusz Włodarski.

(Fot. Radio Gdańsk/Marcin Kamiński)

– To jest bardzo drogie… sercu hobby – mówił ze śmiechem Bartek Piaścik z Parku Miniatur Kolejek z Dziwnowa. – Podstawowe zestawy kosztują około 300 zł i to wszystko czego potrzebujemy do startu zabawy z modelarstwem kolejowym. Ale trzeba pamiętać, że z czasem apetyt rośnie – dodał Bartek Piaścik.

SAMOLOTY, STATKI, CZOŁGI…

Podczas imprezy można obejrzeć też modele samolotów, statków, czołgów i innych pojazdów militarnych. Ogólnopolski Pokaz Miniatur Kolejek w Kobylnicy potrwa do niedzieli do godziny 15.

Marcin Kamiński/mkul