Są nowe fakty w sprawie holowanego do portu w Ustce kutra. Wiemy, co było głównym powodem awarii

Izba Morska w Gdyni wyjaśni okoliczności zderzenia dwóch kutrów. Jedną z jednostek SAR musiał odholować do portu w Ustce z powodu uszkodzeń. Do zdarzenia doszło w piątek około 25 mil na północ od Ustki, ale dopiero teraz okazało się, że miała miejsce kolizja na pełnym morzu. Załoga kutra wędkarskiego „Hunter” zgłosiła w piątek utratę napędu. Gdy na miejsce dotarła jednostka ratownicza SAR okazało się, że wcześniej w kuter uderzyła inna jednostka wędkarska.

„Hunter” miał wgniecioną sterówkę, burtę i relingi. Na pokładzie były dwie osoby z załogi oraz dwunastu wędkarzy. Według ich relacji, które zebrał portal ustka24.info, po zderzeniu jedna z burt kutra znalazła się pod wodą.

ZEBRANA DOKUMENTACJA

Utrata napędu jednostki była następstwem zderzenia na pełnym morzu. Dokumentację dotyczącą wypadku zebrał Kapitanat Portu w Ustce, który przekaże ją do Urzędu Morskiego w Słupsku oraz do Izby Morskiej w Gdyni. Tam sprawa zostanie wyjaśniona.

Przemysław Woś/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj