Wigilia dla potrzebujących w Słupsku. „Robi się ciepło na serduchu, gdy widzimy na ich twarzach uśmiech”

Ponad trzysta osób skorzysta z Wigilii dla potrzebujących w Słupsku. We wtorek spotkania i kolacje wigilijne organizują towarzystwo imienia Brata Alberta przy ulicy Krzywoustego oraz Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej w restauracji na Wyspie Młyńskiej. – W Słupsku zawsze była tradycja wspólnej wigilii, tylko odbywała się tydzień wcześniej. Ale wołanie papieża Franciszka, gdzie chodzi o troskę o ubogich i samotnych, trzeba czynić w ten dzień, kiedy wspólnie siadamy do stołu czyli w Wigilię. Dlatego spotykamy się właśnie teraz – mówi ksiądz Tomasz Roda, dyrektor Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

„UBODZY SKARBEM KOŚCIOŁA”

– Ubodzy są skarbem Kościoła i sprawiedliwością tego świata. To dla nas zaszczyt służyć potrzebującym. Najbardziej cieszę się z wolontariuszy, którzy mając wiele pracy w swoich domach są tutaj i pomagają – dodaje Tomasz Roda. 

– Robi się ciepło na serduchu, kiedy widzimy na ich twarzach uśmiech. Niczego nie oczekujemy od nich i ten uśmiech jest dla nas zapłatą – dodają wolontariusze Caritas parafii św. Jacka. 

JEDNO WOLNE MIEJSCE

Zgodnie ze świąteczną tradycją przy wigilijnym stole zostawiamy jedno wolne miejsce.

Marcin Kamiński/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj