Powiatowy Urząd Pracy w Słupsku zabezpieczył w tym roku środki na prace interwencyjne, czyli m.in. działalność pomocników przejść dla pieszych, potocznie nazywanych „Aniołami”. Słupski ratusz nie spieszy się jednak z wypełnianiem wniosków na pozyskanie dofinansowania na pracę osób ułatwiających dzieciom przedostanie się przez pasy. Jak wyjaśnia Marcin Horbowy, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku, „Aniołów” od września nie było, bo PUP nie miał wystarczających środków na dofinansowanie zatrudnienia w ramach tzw. prac interwencyjnych.
– Te osoby są zatrudniane przez szkoły czy urząd miasta, a my dofinansowujemy to kwotą około 1000 złotych dla każdego miejsca. Teraz jesteśmy gotowi. Pieniądze mamy zabezpieczone. Czekamy na wnioski ratusza i konkretne zapotrzebowanie, a to do nas jeszcze nie dotarło – informuje rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku Marcin Horbowy.
– Pismo do dyrektora PUP wysłaliśmy już w zeszłym tygodniu, a wnioski są tylko formalnością – zapewnia Anna Sadlak, dyrektor wydziału edukacji słupskiego ratusza.
Choć środki się znalazły, to „Aniołowie” powrócą pod warunkiem, że znajdzie się pismo, które słupski ratusz wysłał w tej sprawie do Urzędu Pracy. Być może już od lutego. „Aniołowie” przed słupskimi szkołami stali przez ostatnie 10 lat.
Posłuchaj całego materiału:
Joanna Merecka-Łotysz/mrud