Złamał zasady domowej kwarantanny, bo… chciał pójść po piwo. Teraz może za to zapłacić nawet 30 tysięcy złotych

51-latek odpowie za złamanie zasad domowej kwarantanny w Lęborku. Mężczyzna nie stosował się do zalecenia dwutygodniowej izolacji. Został nią objęty, bo miał kontakt z osobą, która niedawno wróciła z zagranicy.

Sierżant sztabowy Marta Bąciaszek z lęborskiej policji przekazała, że dzielnicowi w rozmowie telefonicznej z mężczyzną usłyszeli, że ten wychodzi z domu do sklepu po piwo.

SZEDŁ DO SKLEPU

– Policjanci natychmiast podjechali pod adres zamieszkania tego mężczyzny i napotkali go na ulicy, w drodze do sklepu. Dopiero po kilkukrotnym nawoływaniu dzielnicowych i przejściu kilkudziesięciu metrów lęborczanin wrócił do domu – mówi Marta Bąciaszek.

Za złamanie zasad domowej kwarantanny 51-latkowi z Lęborka grozi grzywna nawet do 30 tysięcy złotych.

KONTROLA I POMOC

Policja informuje, że codzienne sprawdzenia i kontakt telefoniczny z osobami odbywającymi kwarantannę mają na celu nie tylko sprawdzenie, czy osoba stosuje się do jej zasad. Funkcjonariusze podczas rozmów ustalają także, czy takiej osobie czegoś nie potrzeba. Wszystkie takie sygnały policjanci przekazują do służb miejskich, które organizują pomoc.

 

Paweł Drożdż/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj