Ponad sto tysięcy złotych, które zostawiono dwa lata temu w holu hospicjum w Słupsku, oficjalnie trafiło na konto tej instytucji. Darczyńców nie udało się ustalić, mimo że szukała ich policja.
Zgodnie z prawem dwa lata pieniądze leżały na koncie miasta, a dziś prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka przekazała jej dyrekcji hospicjum Miłosierdzia Bożego.
– Zdecydowaliśmy, że pieniądze, które z mocy prawa stały się własnością miasta, zostają w całości przekazane dla tych, dla których prawdopodobnie były przeznaczone intencją ofiarodawców. To dwie tajemnicze osoby, które przed dwoma laty zostawiły pieniądze – podkreślała prezydent Słupska.
PREZENT SPRZED 2 LAT
Gotówka zostawiona w holu hospicjum w kwietniu 2018 roku, prawdopodobnie przez starsze małżeństwo, to 100 900 złotych oraz 2360 euro.
Pieniądze zostaną wydane na inwestycje oraz bieżącą działalność hospicjum w Słupsku. Placówka funkcjonuje od 23 lat. Rocznie przyjmuje ponad czterysta osób.