Telefony, smartwatche, ale też dezodorant i siekierka turystyczna. Para, która przyjechała do Słupska, miała kraść wszystko, co popadnie

Policja zatrzymała dwie młode osoby podejrzane o liczne kradzieże w sklepach w Słupsku. To 19-latka i 20-latek. Oboje przyjechali do Słupska z innego miasta i na swoim koncie mają długą listę skradzionych rzeczy.

Policja w Słupsku podaje, że 19-latka i 20-latek zostali zatrzymani w ubiegłym tygodniu. Byli podejrzani o kradzież dwóch telefonów komórkowych, dwóch smartwatchów i przenośnego głośnika.

KRADLI W GALERIACH HANDLOWYCH

– W trakcie przeszukania okazało się, że sprawcy mieli ze sobą drugi głośnik przenośny, siekierkę turystyczną, prostownicę, okulary przeciwsłoneczne, maszynkę do strzyżenia włosów, dezodorant, wodę toaletową i powerbank. Policjanci ustalili, że te przedmioty również pochodzą z przestępstwa i poinformowali o tym właścicieli sklepów, w których doszło do tych kradzieży – mówi Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

ZARZUTY KRADZIEŻY

Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano na ponad 5 tysięcy złotych. 19-latka i 20-latek usłyszeli zarzuty kradzieży. „Łupy” zostały zabezpieczone i wkrótce wrócą do właścicieli. 

Za przestępstwa sprawcy odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 5 lat więzienia.

 

Paweł Drożdż/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj