Nielegalne, leśne parki zabaw dla rowerzystów. „Takie osoby niszczą środowisko, po drugie jest to niebezpieczne”

Nawet kilkanaście nielegalnych skoczni i zjazdów rowerowych rozbierają rocznie leśnicy w okolicach Dębnicy Kaszubskiej. W czasie sezonu rowerowego w lasach powstają dzikie tory dla amatorów ekstremalnej jazdy.

Grzegorz Goliszek z Nadleśnictwa Leśny Dwór przypomniał, że budowanie przeszkód dla rowerów w lasach jest nielegalne i stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia.

– Po pierwsze takie osoby niszczą środowisko, a po drugie jest to niebezpieczne. Wyobraźmy sobie, że na taką przeszkodę najedzie dziecko i może dojść do tragedii. Dlatego za każdym razem musimy te konstrukcje rozbierać, a teren rekultywować – wskazał nadleśniczy.

Opiekunowie zieleni przypominają także, że wjazd do lasów motorami i quadami jest nielegalny. Grozi za to do 500 złotych mandatu, a po skierowaniu sprawy do sądu grzywna może wzrosnąć nawet do pięciu tysięcy złotych.

Paweł Drożdż/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj