Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem ws. tragedii w Suszku. Śledczy złożyli odwołanie. Jakie błędy w ich opinii popełnił sąd?

Prokuratura Okręgowa w Słupsku odwołała się od wyroku w sprawie tragedii w Suszku. Chodzi między innymi o śmierć dwóch harcerek podczas wichury w sierpniu 2017 roku. Sąd rejonowy w Łodzi uniewinnił od zarzutów złej organizacji komendanta obozu harcerskiego oraz jego zastępcę i warunkowo umorzył postępowanie wobec urzędnika starostwa powiatowego w Chojnicach, który nie przekazał alertu pogodowego.

Prokuratura Okręgowa w Słupsku uważa, że sąd popełnił błędy w ustaleniach dotyczących tragedii. Przede wszystkim odstąpiono od przesłuchania 250 świadków, którzy zdaniem prokuratury powinni zostać w sądzie wysłuchani. Według śledczych wpłynęło to na rozstrzygnięcie w tej sprawie.

WARUNKOWE UMORZENIE POSTĘPOWANIA

Prokuratura nie zgadza się z warunkowym umorzeniem postępowania wobec Andrzeja N., który jako szef wydziału zarządzania kryzysowego nie przekazał otrzymanego ze szczebla wojewódzkiego ostrzeżenia o załamaniu pogody. Zdaniem prokuratury komendant i zastępca komendanta Włodzimierz D. i Mateusz I. w niewłaściwy sposób przygotowali obóz harcerski oraz w wadliwy sposób prowadzili ewakuację obozu, czym narazili zdrowie i życie jego uczestników.

Mieli także w nieumyślny sposób doprowadzić do śmierci dwóch harcerek oraz obrażeń u ponad trzydziestu osób. Komendant i jego zastępca nie przyznali się do winy. Z kolei Andrzej N. przyznał się do zaniedbania i nieprzekazania alertu pogodowego. Andrzejowi N. za popełnienie zarzucanego mu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech, natomiast Włodzimierzowi D. oraz Mateuszowi I. kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

 

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj