Wraca „Zawieszona zupa”. W słupskim barze „Poranek” na potrzebujących codziennie czekać będzie ciepły posiłek

Rozgrzewający posiłek dla osób potrzebujących będzie czekał w słupskim barze „Poranek” przez całą zimę. Pierwszego listopada ruszyła akcja „Zawieszona zupa”. Już teraz słupszczanie podczas wizyty w barze mogą zostawić drobne kwoty, które zostaną przeznaczone na posiłki w kolejnych dniach.

Słupski bar „Poranek” w okresie zimowym będzie prowadził akcję „Zawieszona zupa”. Od kilku lat to już tradycja baru mlecznego, prowadzonego przez PSS Społem. Od 2015 roku wydano ponad 40 tysięcy zup, które kosztowały blisko 80 tysięcy złotych.

„KAŻDY MOŻE SKORZYSTAĆ”

– Ta akcja jest prowadzona dla wszystkich potrzebujących, nie tylko osób bezdomnych. Każdy może skorzystać z takiej zupy. Wygląd zewnętrzny też niekoniecznie świadczy, czy ktoś tego potrzebuje, czy nie. Różne są sytuacje życiowe. Nie legitymujemy nikogo. Myślę że nie będziemy nikogo nigdy sprawdzać, ani oceniać po ubraniu, dowodzie, wyglądzie – mówi Eugenia Rębacz, prezes słupskich PSSów.

Zupy wydawane są na wynos pomiędzy godziną 9 a godziną 9:45. Każdy, kto przyjdzie do „Poranka”, otrzyma zapakowany pojemnik z zupą oraz łyżkę. Natomiast osoby, które chcą przekazać datek, mogą to zrobić podczas wizyty w barze mlecznym, zostawiając na przykład resztę z zapłaconej za obiad kwoty. Pieniądze można wpłacać też na konto.

ZEBRANO JUŻ 700 ZŁOTYCH

Od początku tegorocznej akcji zebrano już ponad 700 złotych. W poprzednich latach udało się wydać ponad 40 tysięcy talerzy zupy. Ich koszt to blisko 80 tysięcy złotych.

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału:

 

 

Kinga Siwiec/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj