Dramat dwojga młodych ludzi na drodze krajowej nr 6 między Lęborkiem a Słupskiem, którzy ponieśli nad ranem śmierć w wypadku

Do groźnego i tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś rano w okolicach Leśnic, na drodze krajowej nr 6 między Lęborkiem a Słupskiem. Na miejscu zginął kierowca, a pasażerka zmarła w szpitalu. Oboje byli mieszkańcami Słupska

Do wypadku doszło przed godziną 10. Prowadzący samochód Renault Thalia 28-letni mieszkaniec Słupska, stracił panowanie nad kierownicą, najpierw zjechał z pas ruchu i uderzył w drzewo. Przybyli na miejsce strażacy musieli wyciągać dwójkę pasażerów zakleszczonych we wraku auta przy użyciu sprzętu mechanicznego. Niestety, kierowca samochodu zginął na miejscu. 25-letnia pasażerka, również mieszkanka Słupska, w stanie bardzo ciężkim przewieziona została do szpitala, gdzie niestety również zmarła. 

Na miejscu wypadku pracuje prokurator, a policja zabezpiecza miejsce zdarzenia. Mimo to ten odcinek drogi Lębork – Słupsk jest przejezdny, choć spowolniony ruch odbywa się wahadłowo. 

– Apelujemy do kierowców o rozwagę. Aby nie wsiadali do samochodów pod wpływem alkoholu lub zmęczeni – mówi aspirant Marta Szałkowska, rzecznik lęborskiej policji. – Warunki drogowe są nienajlepsze.  

kan

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj