Czterdziestu pięciu nowych żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej złożyło w sobotę przysięgę w Słupsku. Zasilą szeregi 73 Batalionu Lekkiej Piechoty w Słupsku, który jest częścią 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierze przeszli szesnastodniowe szkolenie, które poprzedza przysięgę wojskową. Uroczystość obserwowali członkowie rodzin, znajomi i bliscy nowych żołnierzy.

– Duże wzruszenie. Syn jest na szkoleniu, dziś składa przysięgę. To jego decyzja, bo był też w klasie mundurowej i zawsze chciał być w wojsku – mówi jedna z mieszkanek Słupska.

-To początek ich żołnierskiej drogi. Przeszli szesnastodniowe szkolenie, ale cykl trwa trzy lata. My nie jesteśmy skostniałą strukturą. Reagujemy na nasze doświadczenia, związane na przykład ze współpracą z administracją w zakresie zwalczania koronawirusa, wojny hybrydowej na granicy polsko-białoruskiej, gdzie wspieramy straż graniczną, czy wojny na Ukrainie, gdzie Federacja Rosyjska zaatakowała niepodległe państwo. Modyfikujemy i zmieniamy nasze szkolenie, by reagować na różne wyzwania i zagrożenia – podkreśla komandor Tomasz Laskowski.

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

CORAZ WIĘCEJ KOBIET

Do Wojsk Obrony Terytorialnej dołącza też coraz więcej kobiet. W sobotę przysięgę złożyła między innymi szeregowa Klaudia Modrzejewska.

– Zawsze chciałam wstąpić do służb mundurowych. Było ciężko na początku, gdy dźwigaliśmy ciężkie plecaki i kamizelki kuloodporne, ale mieliśmy wsparcie kolegów i koleżanek, instruktorów. Jestem dumna, że dałam radę, udało mi się ukończyć „szesnastkę”, bardzo mi się tu podoba – zaznacza Klaudia Modrzejewska.

Dowódca 7 Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, komandor Tomasz Laskowski, podkreślił, że w ostatnich tygodniach rośnie zainteresowanie służbą w WOT, którą można łączyć z pracą zawodową. Docelowo pomorski garnizon Wojsk Obrony Terytorialnej ma liczyć około dwóch i pół tysiąca żołnierzy.

Przemysław Woś/ua