62-latek zranił nożem policjanta. Grozi mu nawet dożywocie

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Mężczyzna po awanturze w przychodni lekarskiej zranił nożem policjanta. Postawiono mu 4 zarzuty, grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. 62-latek jest znany ze swoich wizyt w urzędach i instytucjach, w których domaga się naprawienia rzekomych krzywd.

Na trzy miesiące sąd rejonowy w Słupsku aresztował Zygmunta S. Mężczyzna w miniony czwartek zranił nożem interweniującego policjanta. Wcześniej 62-latek awanturował się w przychodni lekarskiej przy ulicy Tuwima. Prokuratura postawiła mężczyźnie cztery zarzuty: usiłowania zabójstwa, czynnej napaści na policjantów, zmuszania przemocą policjanta do zaniechania czynności służbowej oraz znieważenia interweniujących policjantów – poinformował zastępca prokuratura rejonowego w Słupsku Marcin Natkaniec.

NAPAŚĆ UWIECZNIONA NA KAMERZE

Interwencję policjantów zarejestrowały kamery nasobne funkcjonariuszy. Zygmunt S. wyjaśniał w prokuraturze, że bronił się przed jego zdaniem napaścią policjantów. Przy zatrzymanym mężczyźnie znaleziono dwa noże. Rannemu policjantowi udzielono pomocy w szpitalu w Słupsku i zwolniono do domu. 62-letniemu Zygmuntowi S. za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Mężczyzna jest znany w Słupsku z częstych wizyt w urzędach i instytucjach w których domaga się naprawienia jego rzekomych krzywd.

Przemysław Woś/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj