Roczny chłopczyk i pięcioletnia dziewczynka ucierpieli w wyniku pożaru, jaki wybuchł w mieszkaniu w Główczycach w powiecie słupskim. Dzieci mają poparzenia drugiego i trzeciego stopnia, sięgające nawet pięćdziesięciu procent powierzchni ciała. Przebywają w szpitalu, do którego trafili także podtruci dymem ich rodzice.
Budynek mieszkalny, w którym pojawił się ogień, opuściło łącznie sześć osób. Dzieci zostały wyniesione z płonących pomieszczeń przez rodziców, którzy ewakuowali również z mieszkania dziadków.
– Poparzone dzieci i podtrutych dymem rodziców zabrało pogotowie – informuje kapitan Iwona Lenart z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku. – Na miejsce zostało wezwane sześć zastępów ochotniczej i państwowej straży pożarnej – dodaje.
Według wstępnie przyjętej hipotezy przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez dzieci.
Przemysław Woś/raf