Mija 79 lat od tzw. „Krwawej Niedzieli”. 11 lipca 1943 roku nacjonaliści ukraińscy zamordowali mieszkających Polaków mieszkających w Wołyniu. W lipcu 1943 roku celem napadów UPA stało się 520 wsi i osad, zamordowanych zostało około 11 tysięcy Polaków.
Na Starym Cmentarzu w Słupsku pod Krzyżem Wołyńskim uczczono pamięć ofiar tamtych dni. Porucznik Zbigniew Hass mieszkał w okolicach Włodzimierza Wołyńskiego. Podkreśla, że teraz jest dobry czas na wzajemnie przebaczenie i napisanie historii tamtych dni w sposób szczery i uczciwy dla Polski i Ukrainy.
– Widziałem, jak w pobliżu Włodzimierza Wołyńskiego płonęły wsie i osady. Potem po kilku dniach zwożono ciała ofiar do miasteczka. Byłem ministrantem i brałem udział w tych pogrzebach. Zginęło mnóstwo ludzi. Dziś jest sytuacja taka, że okazaliśmy ogromną pomoc Ukrainie i myślę, że wzajemność będzie i dojdzie do porozumienia i nareszcie przebaczenia jedni drugim, a przede wszystkim przeproszenia Polaków za te ofiary – mówi kombatant, były prezes inspektoratu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Słupsku.
Po oficjalnych uroczystościach odprawiono nabożeństwo w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku.