Więcej pieniędzy na komunikację miejską w Słupsku. Radni podczas piątkowej sesji podejmowali decyzje finansowe. Ustalono, że nadwyżka za sprzedaż biletów autobusowych, które od 1 lipca są droższe, trafi do MZK, aby wyrównać straty wynikające między innymi z kosztowniejszej eksploatacji pojazdów.
1 162 000 złotych więcej dla MZK od Miasta. Słupsk zwiększa wydatki na komunikację miejską, bo w ostatnim czasie wzrosły między innymi ceny paliw. Stawka za wozokilometr wzrośnie o złotówkę. Obecnie wynosi ona 7 złotych i 15 groszy za mniejsze, 12-metrowe autobusy oraz 8 złotych i 15 groszy za większe, 18-metrowe. Dodatkowe środki dla MZK pochodzą z dochodów za sprzedaż biletów, które od 1 lipca są droższe.
– Umowa z MZK była podpisywana kilka lat temu, a wtedy realia były inne – mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – W ostatnim czasie wzrosły chociażby ceny paliw, ale przez lata zmieniły się też koszty wynagradzania pracowników – dodaje.
JEDNOGŁOŚNA ZGODA
Podczas piątkowej sesji radni jednogłośnie zgodzili się co do konieczności przekazania dodatkowych środków na miejską komunikację. 1 162 000 złotych to kwota, jaka szacunkowo zasili budżet ze względu na podniesienie cen biletów od 1 lipca. Wcześniej bilet ulgowy na autobus kosztował w Słupsku 1,50 zł, teraz 1,75 zł. Za bilet normalny płacimy 3,50 zł, wcześniej były to 3 zł. Dla posiadaczy słupskiej karty mieszkańca ceny pozostały takie same.
Władze Słupska nie wykluczają, że jeśli ceny paliw będą rosły, to w przyszłym roku mogą czekać nas kolejne podwyżki.
Kinga Siwiec/jk