Prawie trzy tysiące obywateli Ukrainy leczył słupski szpital w ubiegłym roku. Na oddziały przyjęto 859 chorych, a z porad ambulatoryjnych skorzystało prawie 2 tysiące ukraińskich uchodźców.
Największa liczba pacjentów trafiła do placówki w marcu, tuż po wybuchu wojny. – Wtedy szukali nie tylko doraźnej pomocy, ale również miejsca, gdzie mogą kontynuować podjęte w swoim kraju terapie, między innymi onkologiczne. Ponadto w ciągu minionego roku dorośli Ukraińcy najczęściej szukali pomocy z powodu chorób internistycznych i urazów. Natomiast dzieci trafiały pod opiekę lekarzy przeważnie z infekcjami górnych dróg oddechowych, zakażeniami żołądkowo-jelitowymi i drobnymi urazami. Zdecydowanie pierwszym oddziałem, na którym chorzy obywatele Ukrainy otrzymywali pomoc, był szpitalny oddział ratunkowy, gdzie leczono 422 dzieci i 259 dorosłych, którzy potem w razie konieczności byli przenoszeni na inne oddziały. Dzieci trafiały głównie na oddział pediatryczny, a pełnoletni pacjenci ze Wschodu najczęściej przechodzili terapię na oddziałach wewnętrznym, hematologicznym, onkologicznym i ginekologicznym – informuje Monika Zacharzewska-Tomasik ze słupskiego szpitala.
Nie wszyscy pacjenci wymagali hospitalizacji. – Po porady ambulatoryjne do słupskiego szpitala w zeszłym roku zgłosiło się 1852 uchodźców (1033 dorosłych i 819 dzieci). Najczęściej szukali pomocy w punktach Nocnej Opieki Chorych w Słupsku, Ustce i w Kobylnicy (1125 chorych). 315 osób zdecydowało się na leczenie u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w przyszpitalnych przychodniach w Słupsku przy ulicy Hubalczyków i w Ustce przy ulicy Mickiewicza. Pozostali leczyli się w poradniach specjalistycznych, najczęściej w poradni chirurgii ogólnej dla dzieci – dodaje Zacharzewska-Tomasik.
SŁUPSKI SZPITAL POMAGA OD POCZĄTKU WOJNY
Andrzej Sapiński, prezes szpitala, przypomina, że placówka od początku oferuje Ukraińcom wsparcie. – Od wybuchu wojny podkreślaliśmy, że jesteśmy przygotowani na pomaganie uchodźcom. Publikowaliśmy informatory w języku ukraińskim, z których można było dowiedzieć się, gdzie szukać pomocy. Oddelegowaliśmy też ukraińskojęzycznych medyków do wsparcia ukraińskich pacjentów – podkreśla.
Z kolei wiceprezes Anetta Barna-Feszak zauważa, że wśród ukraińskich pacjentów najwięcej było kobiet i osób starszych. – W naszym szpitalu przywitaliśmy też sporą gromadkę ukraińskich noworodków. Dziękujemy uchodźczym mamom, że w tak trudnym momencie, często uciekając przed wojną w zaawansowanej ciąży, zaufały nam i zdecydowały się na poród w naszym szpitalu, doceniając profesjonalną pomoc – wskazuje.
W słupskim szpitalu pracuje kilkudziesięciu obcokrajowców pochodzących głównie z Ukrainy. Jeśli chodzi o zagranicznych lekarzy, najwięcej, czyli 12 osób, pracuje na szpitalnym oddziale ratunkowym.
Joanna Merecka-Łotysz/MarWer