Ma zaledwie 21 lat, a już dorobił się dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Kierowca ze Słupska został surowo ukarany.
Dwa dni wystarczyły, aby wymierzyć karę młodemu kierowcy, którego słupscy policjanci złapali na jeździe pod wpływem alkoholu. W niedzielę, 29 stycznia późnym wieczorem funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zatrzymali do kontroli kierującego mercedesem 21-latka.
– W trakcie interwencji mundurowi wyczuli od mężczyzny alkohol, a badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajduje się ponad promil. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie informatycznym okazało się, że nie tylko z jego powodu nie powinien wsiadać za kierownicę. Słupszczanin miał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci zabezpieczyli samochód na policyjnym parkingu, a 21-latek został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie – relacjonuje Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej policji.
PRACE SPOŁECZNE, ZAKAZ PROWADZENIA I KARA FINANSOWA
Kiedy mężczyzna wytrzeźwiał, został przesłuchany. Usłyszał też zarzuty – kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz wbrew sądowemu zakazowi. Zgromadzony materiał dowodowy wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym trafił do Sądu Rejonowego w Słupsku, który we wtorek, 31 stycznia wymierzył młodemu kierowcy karę roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności, która ma polegać na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. Mężczyzna musi „odrobić” 30 godzin w każdym miesiącu. 21-latek dostał też dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Musi także wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Kinga Siwiec/MarWer