Słupszczanie dostają coraz więcej mandatów. „Większość zgłoszeń pochodzi od mieszkańców”

(Fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

Gościem Studia Słupsk był dziś Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. Na naszej antenie opowiadał o miejskim monitoringu, Centrum Zarządzania Kryzysowego, które od 1 marca jest pod skrzydłami słupskich strażników, oraz rosnącej liczbie mandatów, głównie za złe parkowanie.

Komendant Dyjas podkreślał, że miejski monitoring od jakiegoś czasu działa w Słupsku przez całą dobę. – Dotychczas pracownicy straży miejskiej obserwowali obraz z kamer do godziny 22:00, później był tylko nagrywany. 1 marca udało nam się sprawnie uruchomić całodobowy system pracy, co niewątpliwie przełoży się na jakość i skuteczność. Na terenie Słupska działa prawie 250 kamer miejskiego monitoringu. System został niedawno rozszerzony o nowe obszary miasta, między innymi bulwary, na których dochodziło do wielu aktów wandalizmu – informował.

W Słupsku wzrosła liczba mandatów. – W zeszłym roku strażnicy miejscy w naszym mieście wystawili ich ponad dwa tysiące. To trzy razy więcej niż w 2020 roku, ale należy pamiętać, że wtedy była pandemia. Od tamtej pory liczba nakładanych przez nas kar systematycznie rośnie. Większość zgłoszeń pochodzi od mieszkańców – wskazywał.

Posłuchaj całej rozmowy:

Joanna Merecka-Łotysz/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj