Do funkcjonariuszy bytowskiej policji dołączył… królik. To oficer Hop, futrzany funkcjonariusz, który został przeszkolony do wyszukiwania narkotyków i od kilku dni pełni służbę na bytowskich ulicach z policjantami zwalczającymi przestępczość narkotykową. Króliczek dzięki wyostrzonemu węchowi jest bardzo skuteczny, a co najważniejsze – jego miękkie futerko potrafi skruszyć najtwardszego przestępcę.
Oficer Hop ma już na koncie pierwszy sukces – kontrola drogowa podejrzanego samochodu wykazała nielegalnie przewożoną marchew o dziwnym zabarwieniu. Futrzany funkcjonariusz nie chciał od niej odejść, czym jednoznacznie wskazał, że musi ona zostać w całości zabezpieczona. Teraz oficer Hop każdego dnia – nawet w czasie wolnym – osobiście analizuje jej skład.
– To godne pochwały poświęcenie. Królik w szeregach mundurowych to przykład innowacyjnego podejścia do policyjnej pracy, ale także dowód na to, że różnorodność umiejętności i zdolności jest bardzo ważna w naszej służbie. Oficer Hop pokazuje, że nawet takie zwierzęta, u których najmniej się tego spodziewamy, mogą pełnić ważną rolę w zwalczaniu przestępczości – informuje Dawid Łaszcz, rzecznik bytowskiej policji.
Mamy nadzieję, że wkrótce usłyszymy więcej o działaniach Hopa i jego sukcesach w służbie.
Oczywiście był to primaaprilisowy żart KPP w Bytowie.
Joanna Merecka-Łotysz/MarWer