Jacht z rosyjską załogą wpłynął do portu w Ustce. Jedna z osób podróżujących jednostką skarżyła się na kłopoty ze zdrowiem. Kapitanat portu zezwolił na zawinięcie do Ustki.
Na pokładzie jachtu były dwie osoby – kobieta i mężczyzna. Załoga pogotowia udzieliła pomocy medycznej Rosjaninowi. Ratownicy uznali, że nie ma potrzeby hospitalizacji kapitana jednostki.
– Ze względu na to, że nie ma ruchu turystycznego z Rosją, załoga nie może zejść na ląd. To wyczarterowany jacht pod polską banderą, ale z rosyjską załogą. Jednostka może przeczekać sztorm w Ustce i potem może wyjść w morze – poinformowała porucznik Anna Michalska, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej.
Jacht miał wypłynąć z rosyjskiego Bałtyjska i jako cel rejsu wskazywał duńską wyspę Bornholm. Ze względu na pogarszającą się pogodę i kłopoty ze zdrowiem kapitana jednostka wpłynęła w niedzielę do Ustki.
Przemysław Woś/vn