Gotowość do współpracy z każdym rządem, jaki powstanie, zadeklarował w Słupsku przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Piotr Duda podkreślił, że cele związku są niezmienne i są nimi prawa pracowników oraz suwerenność Polski. Szef „Solidarności” nie chciał oceniać, jakie szanse na sformowanie gabinetu i uzyskanie w Sejmie votum zaufania ma Mateusz Morawiecki.
– Ja jestem tak zwaną sierotą po POPiS-ie – mówił w siedzibie Zarządu Regionu „Solidarności” w Słupsku przewodniczący Komisji Krajowej Piotr Duda. – Znam jednych i drugich od podszewki i niczym mnie zaskoczyć nie mogą. Niech zostaną zaprzysiężeni przez pana prezydenta. Jakikolwiek to będzie rząd, czy pana Mateusza Morawieckiego, czy pana Donalda Tuska, to wtedy zaczniemy rozmawiać – dodał.
Zdaniem szefa „Solidarności” kluczowy projekt dla związku to emerytury stażowe. Jak podkreślił Piotr Duda, związek będzie popierał podwyżki wynagrodzeń w budżetówce, natomiast nie zgodzi się na zmiany dotyczące niedziel handlowych.
Posłuchaj rozmowy z przewodniczącym Komisji Krajowej „Solidarności”:
Przemek Woś/ar