Dariusz Z. z zarzutami za odpady w Kamieńcu koło Lęborka. Składowisko płonęło ponad 30 razy

(fot. PSP Lębork)

Prokuratura Okręgowa w Słupsku postawiła zarzuty w sprawie zorganizowania nielegalnego składowiska odpadów w Kamieńcu koło Lęborka. Dariusz Z. jest podejrzany o zgromadzenie w tym miejscu ponad 17 tysięcy ton odpadów tekstylnych. W ciągu ostatnich dwóch lat składowisko płonęło ponad trzydzieści razy, a jak ustalili śledczy, część pożarów była wynikiem podpalenia.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku prokurator Paweł Wnuk poinformował, że 44-letni Dariusz Z. usłyszał zarzuty w tej sprawie.

-Podejrzany to mieszkaniec Środy Wielkopolskiej oraz osoba, która faktycznie zajmowała się prowadzeniem firmy, do której należało ujawnione w sprawie składowisko, a więc jest osobą, która jest odpowiedzialna za nielegalne składowanie odpadów tekstylnych w Kamieńcu – mówi w rozmowie z Radiem Gdańsk Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. – Postawiony Dariuszowi Z. zarzut popełnienia przestępstwa wiąże się z ujawnionym w Kamieńcu pod Lęborkiem nielegalnym składowiskiem używanej odzieży, gdzie – jak ustalono – nadal składowane są odpady tekstylne w ilości nie mniejszej niż 17 770 064 kg (ponad siedemnaście tysięcy siedemset siedemdziesiąt ton). Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika także, że odpady te są zbelowane i składowane piętrowo, w workach z tworzywa sztucznego oraz w workach typu big-bag. Ze względu na ich ilość, skład chemiczny, warunki i sposób składowania, brak prewencji przeciwpożarowej, położenie i charakter nieruchomości, na której są one składowane, mogło to stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. W związku z powyższym uznano, że Dariusz Z. działając w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych polegających na składowaniu odpadów w sposób i w warunkach opisanych wyżej, przy stwierdzonych ich właściwościach fizykochemicznych, sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia mającego postać pożaru i rozprzestrzenienia się substancji trujących, duszących lub parzących, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, czym działał na szkodę gminy Cewice.

Dariusz Z. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Odmówił złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania prokuratury.

Podejrzany ma prokuratorski zakaz prowadzenia działalności związanej z gromadzeniem odpadów, musiał też wpłacić 30 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Dariusz Z. jest też pod dozorem policji. Mężczyźnie grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Koszt likwidacji nielegalnego składowiska odpadów w Kamieńcu oszacowano na kilkadziesiąt milionów złotych.

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj