Z pełnym niedostarczonych paczek samochodem i ponad 2,5 promilami alkoholu w organizmie mężczyzna próbował wrócić do domu. Pomylił jednak drogi, więc usiłował zawrócić i… wjechał do rowu. Świadkowie wyczuwając zapach alkoholu natychmiast wezwali policjantów. Pijany kurier postanowił na nich nie czekać i uciekał z miejsca zabierając na drogę dwie puszki z piwem. Po kilku minutach został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
O prawdopodobnie nietrzeźwym kierowcy, który wjechał do rowu nieopodal Kramarzyn w powiecie bytowskim, zaalarmowali policjantów świadkowie wczorajszego wieczoru. Kierowca jednej z firm kurierskich, gdy tylko usłyszał, że policjanci są w drodze, pozostawił swój pojazd pełny niedostarczonych paczek i ruszył do ucieczki. Po wskazaniu kierunku i rysopisu mężczyzny, funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli penetrację pobliskiego terenu.
Po kilku minutach nagle wśród drzew pobliskiego lasu wyłonił się mężczyzna biegnący z dwiema puszkami piwa w rękach. Na nic miał jednak wezwania policjantów do zatrzymania, więc mundurowi ruszyli w pościg pieszy i po chwili obezwładnili mężczyznę. W rozmowie przekazał on policjantom, że właśnie wraca z pracy do domu, a w drodze powrotnej wypił dwa piwa. Pomylił jednak drogi do domu, więc próbował zawrócić nie zauważając rowu.
Badanie trzeźwości 38-latka wykazało, że ma on w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Stracił prawo jazdy i wkrótce odpowie za jadę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
oprac. ar