Nawet 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który wczoraj wieczorem dokonał kradzieży paliwa na terenie Bytowa, a po kilkudziesięciu minutach, zauważony przez patrol z Posterunku Policji w Dębnicy Kaszubskiej, zlekceważył sygnały i rozpoczął ucieczkę. Policja zatrzymała 37-latka, który podczas ucieczki popełnił wiele wykroczeń. Jego mandat to 16,5 tysiąca złotych i 55 punktów karnych.
W środę, 14 lutego po godzinie 18:00 z dyżurnym słupskiej komendy skontaktował się jego odpowiednik z Bytowa, który przekazał informację o kradzieży paliwa, do której miało dojść w Bytowie. Z ustaleń tamtejszych policjantów wynikało, że sprawca miał zatankować paliwo na jednej ze stacji benzynowych, a następnie, nie płacąc za nie odjechać volkswagenem w stronę Słupska. Komunikat o tym zdarzeniu wraz z opisem pojazdu został przekazany policjantom.
– Samochód zauważył dzielnicowy z Posterunku Policji w Dębnicy Kaszubskiej, który tego dnia pełnił służbę z odbywającymi praktyki kursantami słupskiej szkoły policji – informuje młodszy aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej w Słupsku. – Funkcjonariusze wydali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, jednak kierowca volkswagena rozpoczął ucieczkę. Zakończyła się ona po chwili w bramie jednej z posesji, w którą uderzył.
Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek był trzeźwy. Funkcjonariusze ustalili, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdami i że może mieć związek z innymi kradzieżami paliwa, do których w ostatnim czasie dochodziło w rejonie Słupska. 37-latek, uciekając przed policjantami, popełnił wiele wykroczeń i stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Został ukarany mandatami między innymi za spowodowanie kolizji drogowej, kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, wyprzedzanie w rejonie przejścia dla pieszych, a także niestosowanie się do znaków zakazu wyprzedzania i linii podwójnej ciągłej. Łączna kwota nałożonych na niego mandatów to 16,5 tysiąca złotych oraz 55 punktów karnych.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie policjanci będą prowadzić z nim dalsze czynności procesowe. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi do 5 lat więzienia.
oprac. ar