Bytowscy policjanci odnaleźli nastolatkę, która zgubiła się w gąszczach lasu. Młoda kobieta, prowadząc rozmowę z dyspozytorem numeru alarmowego, nie potrafiła dokładnie wskazać, gdzie się znajduje. W czasie intensywnego przeczesywania terenu nawołujący ją funkcjonariusze usłyszeli jej krzyk. Po chwili odnaleźli zdezorientowaną 17-latkę na mokradłach lasu. Przemoczonej i wychłodzonej kobiecie udzielili pomocy i przekazali pod opiekę.
– Na numer alarmowy zadzwoniła 17-latka, prosząc o pomoc, gdyż straciła orientację w jednym z lasów w okolicach Jeleńcza – informuje st. sierż. Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. – Do poszukiwań natychmiast zostali wysłani funkcjonariusze. Młoda kobieta nieprzerwanie prowadziła rozmowę z dyspozytorem, lecz nie potrafiła dokładnie wskazać swojego miejsca. Penetrując las i nawołując nastolatkę, policjanci po chwili usłyszeli jej krzyk. Dziewczyna znajdowała się na mokradłach lasu. Została wyciągnięta, a policjanci udzielili jej niezbędnej pomocy i otoczyli opieką.
Policja przypomina, aby przed wyjściem do lasu poinformować swoich bliskich oraz wskazać im okolicę, w której będziemy przebywać. Ważne, aby zawsze przy sobie mieć naładowany telefon oraz latarkę, które w momencie zagubienia będą bardzo pomocne, a gdy już zabłądzimy w lesie, to nie zwlekajmy z powiadomieniem Policji.
oprac. ar