Są podejrzani o skatowanie i podpalenie obywatela Ukrainy oraz upozorowanie pożaru zabudowań gospodarczych. Zostali tymczasowo aresztowani, nie odnieśli się jeszcze do zarzutów prokuratury. Sąd przedłużył ich pobyt w areszcie, jednak obiekcje do tej decyzji ma obrońca jednego z podejrzanych.
Sąd Okręgowy w Słupsku przedłużył o trzy miesiące tymczasowy areszt dla dwóch podejrzanych o popełnienie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyźni w maju tego roku w miejscowości Rokiciny w powiecie bytowskim najpierw mieli skatować obywatela Ukrainy pod pretekstem rzekomego długu, potem podpalić mężczyznę i upozorować pożar zabudowań gospodarczych.
PODEJRZANI CHCĄ WYJŚĆ NA WOLNOŚĆ
Adam C. i Sebastian W. chcą wyjść na wolność. Sprzeciw wyraził Sąd Okręgowy w Słupsku, przedłużając okres tymczasowego aresztowania o kolejne trzy miesiące. Mecenas Krystian Kasperski, obrońca Adama C. podkreśla, że jego klient na razie nie odniósł się do zarzutów prokuratury.
– W tej sprawie podejrzany skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Sąd podzielił dziś stanowisko prokuratora i przedłużył stosowanie tymczasowego aresztowania na kolejny okres. Jako obrońca nie zgadzam się z tym rozstrzygnięciem i zamierzam złożyć zażalenie na to orzeczenie – mówi.
Sąd na poprzednim posiedzeniu zgodził się zwolnić z aresztu żonę Adama C., której zarzucono spalenie dysku z domowego monitoringu z nagraniem tragedii. Oskarżonym grozi od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Przemysław Woś/aKa