Opóźniona podwyżka cen biletów w słupskiej komunikacji miejskiej. Przyczyną banalny błąd

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Słupska rada miasta raz jeszcze musiała uchwalić podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej. Powodem był błąd w zapisach uchwały. Dotyczył wejścia w życie wyższych cen biletów autobusów MZK.

Marta Makuch, wiceprezydent Słupska, tłumaczyła podczas sesji rady miasta, że doszło do pomyłki pisarskiej. – 26 czerwca podjęto uchwałę w zakresie merytorycznym. Dotyczyła ustalenia maksymalnych stawek za przewóz osób. Tu w zakresie merytorycznym nie zmieniamy nic. Uchwała natomiast została objęta postępowaniem nadzorczym. Wkradła się taka oczywista pomyłka i zostało użyte sformułowanie, że wchodzi ona w życie w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia w dzienniku urzędowym. Prawidłowe sformułowanie brzmi – po upływie 14 dni – mówiła wiceprezydent Słupska.

„TO NIEPROFESJONALNE”

– To jest kolejny projekt z taką wadą. Można to skomentować jako nieprofesjonalne. Mamy też inne wątpliwości dotyczące tej uchwały. Naszym zdaniem ma ona nadal wady prawne, które dotyczą zapisów o przewozie zwierząt i dużych gabarytów – komentują radne Beata Kątnik z klubu Słupsk Wspólnie i Renata Stec z Platformy Obywatelskiej.

Pomyłka oznacza, że podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej w Słupsku wejdzie w życie z opóźnieniem – najwcześniej od 1 października. Jednorazowy przejazd będzie kosztował cztery złote. Obecnie to trzy złote i pięćdziesiąt groszy.

Przemysław Woś/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj