Do Sądu Rejonowego w Bytowie trafił akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi P. 41-latek od niemal dwóch miesięcy jest w areszcie.
Prokuratura zarzuca mężczyźnie, że 16 czerwca wszedł do salonu fryzjerskiego w Bytowie, ukradł szalik kibicowski oraz kij od szczotki. Co więcej, użył przemocy wobec pracowników salonu, by nie odebrano mu łupu. Andrzej P. zniszczył też na pobliskiej stacji paliw telewizor wartości 3,5 tysiąca złotych.
– Mężczyzna uciekł, ale został po trzech godzinach zatrzymany przez policję – relacjonuje zastępca Prokuratora Rejonowego w Bytowie Małgorzata Jackowska-Borek. – Był trzeźwy, ale znaleziono przy nim narkotyki w postaci tabletek MDMA. 41-latkowi postawiliśmy trzy zarzuty: kradzieży rozbójniczej, zniszczenia mienia oraz posiadania narkotyków – dodaje.
Jak się okazuje, mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Szalik miał wartość stu złotych, kij od szczotki 15 złotych. Andrzejowi P. grozi od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Przemek Woś/ar