Do połowy stycznia, a nie końcówki listopada kierowcy w Słupsku będą mogli jeździć pod częściowo otwartym wiaduktem na ul. Szczecińskiej. Kolej, która remontuje wiadukt, miała zamknąć go całkowicie, ale natrafiono na problem z wodą gruntową. Konieczna są zmiany w projekcie.
Opóźnienie na budowie nowego wiaduktu nad ulicą Szczecińską. Problem z wodą gruntową wymusza zmiany w projekcie. W efekcie, do połowy stycznia, a nie końcówki listopada kierowcy w Słupsku będą mogli jeździć pod częściowo otwartym wiaduktem na ul. Szczecińskiej.
– Do połowy stycznia będziemy jeździć jednym pasem od centrum miasta w kierunku osiedla Niepodległości – tłumaczy wydłużenie terminu Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. – Natomiast od stycznia ponownie nie będziemy mogli w ogóle przejechać, ponieważ wiadukt zostanie zamknięty całkowicie, przy jednoczesnym otwarciu wiaduktu przy ul. Grunwaldzkiej.
PKP PLK remontuje jednocześnie trzy wiadukty w Słupsku. Droga pod obiektem na ulicy Grunwaldzkiej została zamknięta, a przejazd pod wiaduktem na ulicy Bałtyckiej w stronę Ustki odbywa się wahadłowo.
Alek Radomski