W gminie Czarna Dąbrówka w powiecie bytowskim zalegają nielegalnie zgromadzone beczki z niebezpiecznymi chemikaliami. W budynku gospodarczym na terenie gminy odkryto w 2020 roku ponad 250 pojemników o pojemności 1000 litrów i około 500 dwustu litrowych beczek wypełnionych szkodliwymi substancjami. Składowisko stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców – znajduje się w pobliżu ujęcia wodnego, szkoły oraz osiedla mieszkalnego.
Mimo upływu czasu i skazania przez sąd organizatora tego procederu, beczki nadal stoją. Koszt ich usunięcia i utylizacji został oszacowany na około 15 milionów złotych, co znacznie przewyższa możliwości finansowe gminy. Wójt Jan Klasa podkreśla, że obciążanie gminy tym kosztem jest niesprawiedliwe, a samorządy nie dysponują odpowiednimi narzędziami ani środkami, by radzić sobie z takimi sytuacjami.
Po prawie czterech latach pojawiła się nadzieja na pozbycie się niebezpiecznych beczek. Wszystko dzięki zmianie ustawy o odpadach, która przewiduje coroczne dofinansowanie w wysokości 300 milionów złotych przez kolejne trzy lata. Środki miałyby być przeznaczone dla gmin borykających się z problemem nielegalnych odpadów. Ma ona wejść od nowego roku. Czy gmina Czarna Dąbrówka dostanie pomoc finansową – okaże się w najbliższy miesiącach.
Posłuchaj:
Maciej Szczakowski/ar