Pikieta we Włynkówku była formą protestu mieszkańców gminy Redzikowo przeciwko próbie poszerzenia granic Słupska kosztem ich samorządu. „Nie oddamy naszej gminy” – to jedno z głośniej wykrzykiwanych haseł uczestników.
Mieszkańcy gminy Redzikowo protestowali w piątek przeciwko planowanemu rozszerzeniu granic Słupska. Manifestacja we Włynkówku rozpoczęła się o godzinie 17:00. Uczestnicy co pięć minut blokowali na pięć minut przejście dla pieszych na ulicy Słupskiej. Powodem protestu jest opinia wojewody pomorskiej, Beaty Rutkiewicz, która wyraziła zgodę na włączenie fragmentu strefy przemysłowej we Włynkówku do granic sąsiedniego Słupska. Według wyliczeń samorządowców z Redzikowa, utrata tych terenów może oznaczać zmniejszenie wpływów do budżetu – nawet o 5 milionów złotych rocznie.
KOBYLNICA TEŻ PROTESTUJE
To już druga pikieta w ostatnich dniach. Pierwszą, zorganizowaną dzień przed pierwszą turą wyborów samorządowych, przeprowadzili mieszkańcy Kobylnicy. Wojewoda pomorska pozytywnie zaopiniowała również przyłączenie części miejscowości Kobylnica oraz sołectwa Bolesławice do granic administracyjnych Słupska.
DECYZJE PODEJMIE RZĄD
Ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną w lipcu, podejmie je rząd. Tymczasem na 10 czerwca zapowiedziano kolejny protest, tym razem w Warszawie, gdzie mają zebrać się samorządowcy z Redzikowa, Kobylnicy oraz innych gmin znajdujących się w podobnej sytuacji.
Aleksander Radomski/aKa/puch