Gdyńskie lodowisko jednak koło ulicy Olimpijskiej? Opozycja wątpi, że kiedykolwiek powstanie. Marek Dudziński z PiS: „władze miasta mają zerowe kompetencje w realizacji inwestycji”

Nie na terenie u zbiegu ulic Morskiej i Denhoffa, a najprawdopodobniej w rejonie ul. Olimpijskiej powstać ma nowe kryte lodowisko w Gdyni. Zmiana lokalizacji budowy obiektu, który pierwotnie miał być gotowy już 3 lata temu, zdaniem opozycji oznaczać może, że lodowisko w ogóle nie powstanie.

Przypomnijmy, że budowa krytego lodowiska wraz z trybunami dla 300 osób, parkingiem i zapleczem socjalno-biurowym była jedną z obietnic wyborczych prezydenta Wojciecha Szczurka na zakończoną w 2018 roku kadencję. Wybrano lokalizację w bezpośrednim sąsiedztwie Zespołu Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych, gdyż obiekt miał służyć także uczniom.

Projekt kosztował 650 tysięcy złotych, ale kolejne przetargi na budowę unieważniano ze względu na zbyt wysoką cenę. Gdynia na inwestycję chciała przeznaczyć 40 milionów złotych, ale oferty były przynajmniej o 10 milionów złotych wyższe, więc projekt ostatecznie wylądował w szufladzie. Teraz miasto zdecydowało, że u zbiegu ulic Morskiej i Denhoffa powstanie sala gimnastyczna na potrzeby „Gastronomika”. Lodowisko wybudowane ma zostać przy ul. Olimpijskiej obok stadionu piłkarskiego.

PUSTE OBIETNICE PREZYDENTA GDYNI

– Ta brzydka, zarośnięta działka, na której powstać miało lodowisko, to prawdziwy obraz gdyńskich inwestycji. Miasto zawsze szumnie je zapowiada, a jak przychodzi do realizacji, to mało którą udaje się wykonać – mówi Marcin Bełbot, radny PiS.

– Wiadomo, że pan prezydent Wojciech Szczurek wielokrotnie kierował się megalomanią, budował niepotrzebne lotnisko itp., na które zmarnowano miliony złotych. Natomiast takie inwestycje jak lodowisko, którego od lat domagają się mieszkańcy, które służyłoby drużynie „Niedźwiadków”, nie są w zainteresowaniu prezydenta – dodaje radny.

„ZEROWE KOMPETENCJE W REALIZACJI INWESTYCJI”

Z kolei radny PiS Marek Dudziński zarzuca władzom Gdyni brak kompetencji w realizacji miejskich inwestycji.

– Gdynia to największe miasto w Polsce, które nie jest miastem wojewódzkim. Ma ogromny budżet, ale i władze, które mają zerowe kompetencje w realizacji inwestycji, co widać na wielu przykładach, czyli lodowiska, pływalni olimpijskiej itd. To odważne stwierdzenie, ale w mojej ocenie jak najbardziej prawdziwe – mówi Marek Dudziński.

SPRAWA WYSZŁA PRZYPADKOWO

Miasto o swoich planach zmiany lokalizacji lodowiska nie informowało. Sprawa ujrzała światło dzienne w momencie wyłożenia projektu zmiany planu zagospodarowania terenów przy ul. Olimpijskiej, w którym uwzględniono przestrzeń pod budowę obiektu. Urzędnicy twierdzą jednak, że ostateczna nowa lokalizacja nie została wybrana i wciąż trwają analizy.

 
Marcin Lange/pb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj