Gdańsk okazuje solidarność. Przed Konsulatem Generalnym Ukrainy i Ambasadą Rosji gromadzą się tłumy [ZDJĘCIA]

(Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

„Niestety, sprawdza się najgorszy scenariusz, ale wierzę w to, że to może być ostatnia wojna dla Rosji. Wygląda na taką awanturę ostatniej nadziei Putina, bo chyba cały świat już zrozumiał, o co chodzi i z kim mają do czynienia. Teraz jedyne, co dla nas – Ukrainy – jest najważniejsze, to żeby wspierać nasze wojsko. Na razie oni walczą, stawiamy opór” – powiedział były Konsul Generalny Ukrainy w Gdańsku Łew Zacharczyszyn. Przed konsulatem w Gdańsku gromadzą się ludzie. Pokazują swoją solidarność z Ukrainą. Przed Ambasadą Rosyjską zorganizowano pikietę.

Od rozpoczęcia w czwartek inwazji na Ukrainę, rosyjskie siły zbrojne dokonały ponad 30 ataków, których celem były zarówno budynki wojskowe, jak i cywilne. Rosjanie użyli rakiet Kalibr, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR), statków powietrznych i artylerii. Rosyjskie wojsko kontynuuje ofensywę ze wsparciem samolotów wojskowych. Rosjanie kierują się z miasta Armiańsk na Krymie do Chersonia na południu Ukrainy oraz z Czapłynki do Kachowki leżącej nad Dnieprem. Zaobserwowano działania grup zwiadowczych na obszarach operacyjnych Besarabii i Morza Czarnego.

W Gdańsku, przed Konsulatem Generalnym Ukrainy, od rana gromadzą się ludzie z flagami i transparentami, chcąc okazać swoją solidarność z Ukrainą.

Tymczasem przed Ambasadą Rosji zorganizowano protest przeciwko działaniom Putina i rozpętanej przez niego wojnie.  Pikietujący krzyczeli m.in. „Precz z Ukrainy”, „Agresorzy” i „Mordercy”

W spontanicznym zgromadzenia wzięło udział ok. 50 osób. Manifestujący trzymali flagi Ukrainy, transparenty i kartki z hasłami w językach angielskim ukraińskim i polskim z napisami: „Ręce precz od Ukrainy”, „Precz z Putinem”, czy „Putin = Hitler”

Nie obyło się bez drobnego incydentu – dwóch młodych chłopaków obrzuciło jajkami konsulat rosyjski, krzycząc hasła po ukraińsku. Interweniowała policja. Jak przekazała oficer prasowy KMP w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska „funkcjonariusze wylegitymowali te osoby, a za popełnione wykroczenie nałożyli na nie mandaty karne”.

W czwartek Senat Uniwersytetu Gdańskiego podjął uchwałę „Deklaracja solidarności z Ukrainą”. Rektor uczelni prof. Piotr Stepnowski zaapelował do studentów, aby byli przygotowani na przyjęcie na uczelni studentów z Ukrainy

– Mamy do czynienia z dramatycznym konfliktem za naszymi granicami. UG może zostać zaangażowany w pomoc Ukrainie. Możemy być poproszeni o udzielenie wsparcia potencjalnym uchodźcom. Zwracam się do studentów, aby przygotowali się na przyjęcie studentów z Ukrainy – powiedział rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Piotr Stepnowski.

Kwiaty i znicze przed wejściem do Konsulatu Ukrainy w Gdańsku (fot. Radio Gdańsk/Martyna Kasprzycka)

Profesor dodał, że społeczność uniwersytecka czuje się zobligowana do tego, żeby wesprzeć wszystkich w tych trudnych chwilach. „Jest to takie jednoznaczne ze strony Uniwersytetu Gdańskiego potępienie działań militarnych niezgodnych z prawem międzynarodowym. Co wyraźnie trzeba podkreślić. Jest to atak militarny skierowany w wobec ludności cywilnej, co budzi szczególny sprzeciw w dzisiejszych czasach. Jednocześnie jest to apel przyłączenia się do wszystkich form pomocy, które będą organizowane w Polsce m.in. przez Narodową Agencję Wymiany Akademickiej w ramach przygotowywanych programów, które mają wspierać uchodźców z terenów objętych wojną”.

KOMENTARZE UKRAIŃCÓW W GDAŃSKU

– Napięcie wokół Ukrainy wywołane inwazją Rosji na ten kraj powoduje wielki niepokój o bliskich, ale nie ma pośród nas paniki – mówili Annie Rębas Ukraińcy mieszkający w Gdańsku.

Trudno było nie wspominać o strachu, gniewie i wielkiej niepewności…

W ciągu dnia w Kijowie władze miejskie ogłaszały alarmy przeciwlotnicze i apelowały do mieszkańców o skorzystanie ze schronów. Cztery stacje metra, w których nie kursują pociągi, przeznaczono właśnie na schrony – informował mer miasta, Witalij Kliczko.

Anna Rębas zbierała na gorąco informacje wśród mieszkańcy Kijowa, Lwowa i Charkowa, których spotkała w Trójmieście. Oddajmy im głos.

Z Ukraińcami w Gdańsku rozmawiała nasza reporterka Anna Rębas:

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj