Gdańsk wycofał się z przetargu na dzierżawę terenu przy wejściu do rezerwatu Ptasi Raj na Wyspie Sobieszewskiej. O kontrowersjach w tej sprawie informowaliśmy w Radiu Gdańsk we wtorek. Radni dzielnicy zarzucali urzędnikom brak dbałości o interes publiczny i zablokowanie dostępu do rezerwatu, a także możliwości parkowania na końcu ulicy Nadwiślańskiej.
Licytacja miała odbyć się w środę rano >>>CZYTAJ WIĘCEJ. Została jednak odwołana. Jak powiedziała Radiu Gdańsk Joanna Bieganowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, to konsekwencje listu od radnych. – Ich głos jest dla nas ważny. Chcemy poznać ich stanowisko – mówi.
RADNI DOMAGALI SIĘ KONSULTACJI
Radni zwracali uwagę na to, że wydzierżawienie fragmentu z czterokrotnie większego terenu zamknie dojście do Ptasiego Raju. W piśmie do urzędników domagali się odwołania przetargu i konsultacji społecznych. Radosław Smiglin, radny dzielnicy, zwracał uwagę na to, że odebranie parkingu mieszkańcom i turystom to działanie na szkodę społeczności. Oficjalne miejsca parkingowe znajdują się bowiem 2,5 kilometra dalej.
Według planów teren 1200 m2 miał być wydzierżawiony na 15 lat, na cele związane z turystyką i rekreacją. Mieszkańcy domagali się w tej sprawie konsultacji społecznych. Urząd miejski tłumaczył jednak, że miasto jedynie zarządza nieruchomością, która należy do Skarbu Państwa. Ptasi Raj odwiedza rocznie około 100 tysięcy osób.
Sebastian Kwiatkowski/ua