Fundacja DKMS zaprasza na akcje rejestracyjne w terenie. Już w dniach 28-29 maja w wielu miastach będzie można odwiedzić punkty, gdzie przekazane zostaną informacje na temat oddawania szpiku. W Gdańsku dostępne będą przy Bramie Wyżynnej.
Celem fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego chorującego pacjenta potrzebującego przeszczepienia szpiku i komórek macierzystych. Aktualnie w bazie potencjalnych dawców DKMS zarejestrowanych jest ponad 1,8 miliona osób.
– Wszystkich mieszkańców Gdańska, ale i turystów zapraszamy na teren pomiędzy Bramą Wyżynną a Katownią 28- 29 maja w godz. od 10:00 do 18:00. Gdy ktoś ma jakieś pytania można przyjść i rozwiać swoje wątpliwości. Trwa to krótko, a może uratować czyjeś życie – mówi Dagmara Tomeczek przedstawiciel, fundacji DKMS.
JAKIE TRZEBA SPEŁNIĆ WARUNKI?
Jak podkreśla Dagmara Tomeczek, aby zostać dawcą, to trzeba być osobą zdrową, niewymagającą leczenia, która ukończyła osiemnaście lat.
– Nie można mieć znaczącej nadwagi, delikatna nadwaga nie jest tutaj żadnym przeciwwskazaniem. Jeśli mamy jakieś choroby, to również możemy przyjść w tych dniach rejestracyjnych i dopytać się wolontariusza fundacji. My będziemy mogli zweryfikować, czy choroba wyklucza dawcę, czy nie. Również mogą zarejestrować się panie w ciąży. Przeszkód jest niewiele. Jeśli chodzi o leki, to tutaj prawdopodobieństwo wykluczenia jest większe – mówi Dagmara Tomeczek.
WYSTARCZY KILKA MINUT
Ponad 30 tys. osób już zarejestrowało się do oddania szpiku lub komórek macierzystych w Gdańsku. Podczas nadchodzącego okresu wakacyjnego w mieście będzie można uzyskać wiele informacji na temat bycia dawcą.
– Ja zarejestrowałam się w ubiegłym roku. Zajęło to około paru minut. Odczuwam ogromną dumę, że 30 tys. ludzi zarejestrowało się w Gdańsku. Przed nami wspaniałe miesiące wakacyjne. Jestem pewna, że podczas Jarmarku św. Dominika i podczas różnych innych wydarzeń będzie można się rejestrować. Nie wyobrażam sobie ogromnej radości, którą odczuwa potrzebujący pomocy, kiedy dostaje informację, że bliźniak genetyczny się znalazł – mówi wiceprezydent Gdańska Monika Chabior.
OGROMNE WSPARCIE
W ramach akcji DKMS udało się pomóc mężowi pani Grażyny Jackowi Pietrzykowskiemu, byłemu piłkarzowi Arki Gdynia. Potrzebował on przeszczepu szpiku.
– To ogromne wsparcie. Widzieliśmy ludzi, którzy się angażują. Czułam nadzieję, bo w początkowej fazie choroby jest zwątpienie. Ja się izolowałam, mąż był w zamkniętej komorze. Udało się jednak. To jest najważniejsze. W tej chwili zostałam wolontariuszką DKMS i mam swoją grupę z VI liceum w Gdyni. To wspaniała młodzież – mówi pani Grażyna.
POMOC ZZA OCEANU
Swoją radość z chęci pomocy z oddania szpiku wyraził mieszkaniec Gdańska. Zarejestrował się do fundacji DKMS, a po 3 miesiącach znalazł się bliźniak genetyczny.
– W marcu oddałem szpik z talerza kości biodrowej. Nie zdawałem sobie sprawy, że taka prosta rzecz jak rejestracja oraz wymaz sprawią, że ktoś może się do mnie odezwać. Okazało się, że pomoc uzyskał mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych. Otrzymałem informacje, że przeszczep się przyjął i wyszedł ze szpitala – wyjaśnia pan Mikołaj.
Marta Włodarczyk/pb