Policjanci z Gdańska pilotowali do szpitala samochód z ciężko chorą kobietą. Na Potokowej do patrolu drogówki podbiegł roztrzęsiony 59-letni obywatel Białorusi. Tłumaczył, że jego córka ma silne bóle brzucha i traci przytomność.
W tym czasie ulica była częściowo zablokowana przez zepsuty samochód.
– Policjanci o nietypowej interwencji poinformowali dyżurnego gdańskiej komendy i na czas przejazdu do szpitala włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe – poinformowała podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dzięki temu młoda kobieta bardzo szybko dotarła do szpitala, gdzie od razu zajęli się nią ratownicy.
Grzegorz Armatowski/ua