Gdański radny Przemysław Majewski domaga się uporządkowania ruchu w mieście

(fot. Krzysztof Mystkowski / KFP)

Radny PiS w Radzie Miasta Gdańska Przemysław Majewski wysłał pismo do prezydent Gdańska, w którym domaga się uporządkowania ruchu aut w centrum. Jest to związane – jak pisze radny – m.in. ze zdarzeniami z czerwca br., kiedy to w centrum 30-letni kierowca celowo potrącił dwie osoby.

W interpelacji przesłanej do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz radny PiS Przemysław Majewski przypomniał, że ostatnim czasie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie w rejonie ul. Długiej i ul. Długi Targ. – Kierowca wjeżdżał w ludzi – przypomina Majewski.

Zdarzenie, o którym informuje radny PiS, miało miejsce w pierwszy weekend czerwca. 30-latek wynajętym samochodem szarżował po ulicach ścisłego centrum Gdańska. Celowo potrącił dwie osoby. Został zatrzymany przez świadków. Wcześniej groził w lokalach gastronomicznych dwóm osobom, a do jednej strzelił z atrapy broni na kulki.

Prokuratura postawiła mężczyźnie trzy zarzuty: sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym i narażenia na utratę zdrowia sześciu osób oraz usiłowania zabójstwa jednej osoby, którą celowo chciał przejechać samochodem.

INSTALACJA PRZESZKÓD

Radny PiS w piśmie do prezydent Dulkiewicz dodał, że w związku z tym zdarzeniem władze Gdańska powinny pilnie zainstalować przeszkody, które uniemożliwią przejazd samochodom.

– Jako radni podjęliśmy na ostatniej sesji rezolucję wzywającą prezydent do montażu automatycznych zapór, które nie pozwolą na wjazd nieuprawnionym pojazdom – informuje Majewski.

Inspektor z referatu prasowego gdańskiego magistratu Jędrzej Sieliwończyk przekazał, że pod koniec czerwca zakończył się pierwszy etap przejściowy, w którym ustawiono żeliwne słupki zabezpieczające wjazd do centrum m.in. na ulicach Długiej i Długim Targu.

Sieliwończyk dodał, że niebawem rozpocznie się drugi etap przejściowy.

– Na tym etapie zostaną ustawione słupki pneumatyczne, takie jak te, które zostały ustawione wcześniej m.in. przy ul. Grobla czy na ul. Piwnej – wskazywał urzędnik.

Podkreślił, że docelowo w ścisłym centrum – w strefie ograniczonej dostępności ruchu – mają zostać zainstalowane automatyczne słupki, tzw. pilomaty.

– Wjazd będzie możliwy tylko przy użyciu odpowiedniego pilota, którym będą dysponowały m.in. służby komunalne czy ratownicze – stwierdził Sieliwończyk.

Urząd nie wskazał konkretnych terminów, w których mają zostać zainstalowane automatyczne słupki. Sieliwończyk zaznaczył, że montaż „wiąże się z działaniami inwestycyjnymi, które wymagają m.in. zgody konserwatora zabytków”.

WJAZDÓWKI NA TEREN STREFY OGRANICZONEJ DOSTĘPNOŚCI

Radny Majewski w interpelacji do prezydent miasta zwraca również uwagę na „kolejną trudną kwestię”. Jego zdaniem to wydawanie tzw. wjazdówek na teren strefy ograniczonej dostępności.

– Niestety część z mieszkańców nadużywa ich lub występuje o takowe „na okaziciela” przez co wąskimi uliczkami Głównego Miasta, przejeżdża zbyt wiele aut – twierdził radny.

Zastępca dyrektora ds. zarządzania Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Wawrzonek odnosząc się do zarzutów radnego Majewskiego tłumaczył, że do strefy ograniczonej dostępności wydawane są dwa rodzaje identyfikatorów.

– Identyfikatory długoterminowe otrzymują mieszkańcy i najemcy lokali. Tutaj nie ma możliwości wystawiania identyfikatora na okaziciela – wskazywał. Dodał, że właściciele pojazdów otrzymują naklejki na samochody, które po odklejeniu nie mogą być ponownie przyklejone, np. na inny samochód.

Wawrzonek podkreślił, że drugi rodzaj identyfikatorów, który obowiązuje w strefie ograniczonej dostępności, jest wydawany tylko na wjazdy krótkoterminowe.

– Otrzymują je pojazdy służb drogowych czy firm transportowych zajmujących się przeprowadzkami – wyliczał zastępca dyrektora GZDiZ.

Dodał, ze samochody zaopatrujące sklepy i restauracje w centrum wjeżdżają do strefy do godz. 11.

FUNKCJONOWANIE OPERATORÓW MELEKSÓW

W interpelacji do prezydent Gdańska radny Majewski napisał również, że należy uporządkować funkcjonowanie operatorów meleksów w centrum miasta.

– W ostatnim czasie operatorzy meleksów zaczęli uzurpować sobie prawo do stawiania pojazdów w miejscach do tego nieuprawnionych, jak np. Zielony most, a nawet blokowania ruchu w tym dla pojazdów ratunkowych, jak na ul. Chmielnej – podkreślał Majewski.

Zastępca dyrektora ds. zarządzania Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Wawrzonek tłumaczył, że ustawione znaki przed wjazdem do centrum miasta zabraniają poruszania się po nim pojazdom wolnobieżnym (czyli meleksom).

– Obszar Głównego Miasta od Podwala Staromiejskiego do Podwala Przedmiejskiego jest objęty znakiem B-5, czyli nie mogą wjeżdżać m.in. pojazdy ciężarowe i wolnobieżne – wymienia Wawrzonek.

Wskazuje również, że w centrum ustawione zostały znaki B-1 zakazujące całkowitego ruchu pojazdów. Dodaje, że kierowcy, którzy łamią przepisy powinni być kontrolowani i karani mandatami przez straż miejską i policję.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj