Każdy, kto ma kredyt hipoteczny, powinien z tego skorzystać – przekonywał w piątek w Gdańsku poseł PiS Kacper Płażyński. Politycy PiS na zorganizowanej konferencji przekonywali do złożenia wniosku o wakacje kredytowe.
Od piątku można składać wnioski o wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty raty kredytu hipotecznego w złotówkach przez maksymalnie osiem miesięcy w tym i przyszłym roku. W związku z wejściem w życie ustawy w tej sprawie, poseł PiS Kacper Płażyński wraz z miejskimi radnymi na konferencji prasowej zorganizowanej w piątek w Gdańsku przekonywali do złożenia wniosków.
Poseł Płażyński wskazywał, że „ta ustawa jest wyjątkowa”. – Wyjątkowa nie dla środowiska PiS, bo my jak szliśmy do wyborów, to mówiliśmy, że nie boimy się zadzierać z każdym, byle tylko ulżyć Polakom, by Polska się pięknie rozwijała. By pomagać Polakom, a nie wąskiej grupie – tłumaczył.
Dodał, że obecna sytuacja w Polsce jest „trudna i poważna” ze względu na rosnącą inflację i koszty kredytów. -Też jestem kredytobiorcą, też czuję to po kieszeni i również z tego skorzystam. Każdy, kto ma kredyt hipoteczny, powinien z tego skorzystać – przekonywał poseł Płażyński.
„NIE BOJĄ SIĘ ZDERZYĆ Z LOBBY BANKOWYM”
Szef Klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska Kazimierz Koralewski zaznaczył, że w związku z tym, że ustawa wchodzi w życie w piątek, to na nich – polityków – „spada odpowiedzialność, żeby jak najszybciej informować o tym mieszkańców”. – Dzięki dobrej kondycji banków polskich warto pochylić się nad tym, czego potrzebują Polacy – stwierdził.
Poseł Płażyński podkreślił, że partia, którą reprezentuje, „jest pierwszą ekipą, która zauważyła i nie ucieka od tematu – stawki WIBOR”. Polityk podkreślił, że stawka WIBOR służy temu, by „w zupełnie nieusprawiedliwiony sposób banki de facto łupały kieszenie kredytobiorców w Polsce”.
– Czy ekipa Donalda Tuska zdecydowałaby się wprowadzić inną stawkę referencyjną w miejsce WIBOR-u, która będzie skutkować tym, że banki dosłownie w ciągu roku stracą miliardy złotych? – pytał retorycznie Kacper Płażyński.
Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość nie ucieka od „prawdziwych form pomocy dla tych, którzy chcą w Polsce rozwijać swoje rodzinne gniazdo”. Podkreślił, że politycy są dla mieszkańców i „nie boją się zadrzeć również z potężnym lobby bankowym w Gdańsku”.
WARUNKI PRZYZNAWANIA WAKACJI KREDYTOWYCH
Wakacje kredytowe zostały wprowadzone na mocy ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Przepisy wchodzą w życie w piątek, co oznacza, że od tego dnia można składać wnioski o wakacje kredytowe.
Z zawieszenia spłaty raty można skorzystać przez maksymalnie osiem miesięcy w tym i przyszłym roku. W bieżącym kwartale można zawiesić spłatę raty sierpniowej i wrześniowej; w ostatnim kwartale tego roku, czyli między 1 października a 31 grudnia można odroczyć spłatę dwóch rat, a w przyszłym roku po jednej racie w każdym z kwartałów. Zawieszone raty przejdą na koniec okresu spłaty, tym samym okres kredytowania wydłuży się o liczbę miesięcy, kiedy skorzystało się z wakacji kredytowych.
Z wakacji kredytowych może skorzystać osoba posiadająca kredyt hipoteczny w złotych zaciągnięty na własny cel mieszkaniowy (czyli po to, by w nieruchomości, na której zakup lub budowę zaciągnęło się kredyt hipoteczny mieszkać, a nie np. ją wynajmować; ponadto wakacje kredytowe przysługują tylko na jeden kredyt). Zawieszenie spłaty raty dotyczy zarówno części kapitałowej, jak i odsetkowej. Jedyne opłaty, jakie mogą się w czasie wakacji kredytowych pojawić, to opłaty z tytułu ubezpieczenia kredytu.
Wniosek o zawieszenie spłaty kredytu należy złożyć w banku, który udzielił kredytu hipotecznego. Można to zrobić w formie papierowej albo elektronicznej, w tym za pośrednictwem systemu bankowości elektronicznej.
PAP/mk