Kryminalni z Oruni zatrzymali 43-latka, który kradł kobietom złote łańcuszki. Mężczyzna podjeżdżał do swoich ofiar na rowerze i zrywał im biżuterię z szyi. Funkcjonariusze ustalili, że w ostatnich dwóch miesiącach dokonał przynajmniej pięciu takich przestępstw.
Do kradzieży dochodziło od połowy czerwca na terenie takich dzielnic, jak Orunia, Chełm, Młyniska i Strzyża. – Gdańszczanin po wytypowaniu osoby, podjeżdżał do niej na rowerze i zrywał złoty łańcuszek z szyi, zaraz potem uciekał z ukradzioną biżuterią. W dwóch przypadkach sprawca użył przemocy wobec swoich ofiar, aby utrzymać się w posiadaniu łupu – informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku. Pokrzywdzone kobiety straciły biżuterię wartą łącznie ponad 16 tysięcy złotych.
PODEJRZANY W RĘKACH POLICJI
Na podstawie zdobytych informacji kryminalni zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze mężczyzna usłyszał pięć zarzutów za kradzieże rozbójnicze i kradzieże zuchwałe. Za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat więzienia, za kradzież zuchwałą – do 8 lat.
Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą i ustalają kolejne przestępstwa, jakie na swoim koncie może mieć mężczyzna.
am