17-latek z Gdyni uratował tonącego kitesurfera. „To był najtrudniejszy test w jego życiu”

(Fot. M. Kozłowski/UM Gdynia)

Siedemnastoletni Olaf Grodzicki pod koniec września uratował życie tonącemu, zaplątanemu w liny kitesurferowi. A teraz młody gdynianin, na co dzień zawodnik Sopockiego Klubu Żeglarskiego Hestia, doczekał się uhonorowania przez prezydentów Gdyni i Sopotu – Wojciecha Szczurka i Jacka Karnowskiego.

Do zdarzenia doszło w rejonie Lubiatowa, gdzie 17-latek surfował wraz z ojcem i znajomymi. W pewnym momencie, gdy znalazł się na brzegu, plażowicze wskazali mu znajdującego się kilkaset metrów od lądu, dającego rozpaczliwe znaki, mężczyznę. Młody gdynianin bez zbędnej zwłoki ruszył mu na ratunek.

– Musiałem do niego podpłynąć, co było dość dużym wyzwaniem, bo wysokość fal sięgała już trzech metrów, a mężczyzna był ok. 300 metrów od brzegu – relacjonuje Olaf. – Jak już mi się to udało, kazałem mu się złapać na trapez, czyli element stroju windsurfera. I tak holowałem go do brzegu. Wymagało to sporo siły i właściwej techniki. Mężczyzna był tak zaplątany w liny i wyczerpany, że już po dotarciu w okolice brzegu nie był w stanie się podnieść. Na szczęście w tym momencie dobiegł do mnie ojciec i wspólnie zdołaliśmy tego pana oswobodzić i wyciągnąć na ląd – dodaje.

– Nie ukrywam, że i dla mnie była to sytuacja wyjątkowo stresująca – przyznaje Wojciech Grodzicki, ojciec Olafa. – Uspokoiłem się dopiero wtedy, gdy zobaczyłem syna już na brzegu. Bałem się, czy nic mu się nie stanie. To był najtrudniejszy test w jego życiu i zdał go absolutnie na 100 procent. Nigdy nie byłem z niego tak dumny – dodaje.

PODZIĘKOWANIA OD WŁADZ GDYNI I SOPOTU

We wtorek w gdyńskim ratuszu prezydent Gdyni Wojciech Szczurek wraz z prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim podziękował młodemu zawodnikowi Sopockiego Klubu Żeglarskiego za bohaterską postawę.

– Ten młody człowiek odnalazł się w sytuacji bardzo niebezpiecznej – mówi Wojciech Szczurek. – Prąd i wiatr morski mogą człowieka znieść daleko w morze. Pan Olaf zdecydował się na bardzo bohaterski czyn. To młody sportowiec i gdynianin, trenujący na co dzień w Sopocie. O takiej postawie na pewno zadecydowało dobre wychowanie oraz trening. Bardzo serdecznie dziękuję za taką postawę – dodaje.

Olaf Grodzicki windsurfing trenuje od 10 roku życia. Jest uczniem III LO w Gdyni.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Marcin Lange/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj