Plany budowy Via Maris, czyli nowej drogi krajowej z Gdyni do Władysławowa, wchodzą w kolejną fazę. 14 października w Pucku podpisano umowę na stworzenie studium sieciowego i studium korytarzowego dla inwestycji.
Dokumenty określą między innymi kategorię przyszłej drogi – od tego, czy Via Maris będzie drogą ekspresową, czy główną, zależy między innymi liczba pasów, rodzaj skrzyżowań i dopuszczalna prędkość. Studia dadzą też odpowiedź na pytanie o tożsamość docelowego zarządcy drogi. Ich wyniki staną się podstawą kolejnych prac planistycznych, a w szczególności – Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego.
POMYSŁ RZĄDU
Nową drogę krajową na północy województwa zaproponowali w 2017 roku przedstawiciele rządu, ale studia sfinansuje samorząd województwa pomorskiego.
– Via Maris jest ważna turystycznie i gospodarczo. Chcemy, żeby komunikowała szybko rozwijający się port morski w Gdyni oraz aby ułatwiła rozwój nowych funkcji portu we Władysławowie, jak obsługa offshore – wyjaśnia Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
– Widzimy, że nikt nie zrobi tego za nas, więc bierzemy sprawy w swoje ręce. Liczymy, że pozostałe podmioty publiczne, które kiedyś deklarowały chęć realizacji, przyłączą się do tego zadania – dodaje Roman Kużel, burmistrz Władysławowa.
WYNIKI STUDIÓW ZA OSIEM MIESIĘCY
Studia sieciowe i korytarzowe dla drogi Via Maris mają powstać w ciągu ośmiu miesięcy. Będą kosztować 700 tysięcy złotych. Realizacja zadania jest współfinansowana ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020.
Piotr Lessnau/MarWer