Kończy się remont sopockiej Alei Niepodległości. Od poniedziałku zniknęła część utrudnień

(Fot. materiały UMS)

Drogowcy, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, o dwa tygodnie przyspieszyli tempo robót na remontowanym odcinku Alei Niepodległości w Sopocie. W weekend prace odbywały się niemal przez całą dobę.

Od poniedziałkowego poranka zniknęły utrudnienia na jezdni w stronę Gdyni. Przejazd do Gdańska może korkować się jeszcze do końca tygodnia, ale mniej niż do tej pory.

PRACE PRZYSPIESZONO PO FALI KRYTYKI

W zeszłym tygodniu sopoccy urzędnicy informowali, że harmonogram prac udało się przyspieszyć o około dwa tygodnie. Po fali krytyki, która wylała się na władze Sopotu po rozpoczęciu korkującego miasto remontu, zdecydowano się na rzucenie wszystkich sił na naprawiany odcinek. Prace prowadzono do wieczora, a nawet w soboty.

– W niedzielę wieczorem wykonawca zakończył prace związane z układaniem warstw bitumicznych na remontowanym odcinku. Tym samym w poniedziałek o piątej rano udrożniona została jedna jezdnia remontowanego fragmentu. Ruch do Gdyni odbywa się tak, jak przed remontem – mówi Radiu Gdańsk Anna Dyksińska, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie.

WCIĄŻ ZAWĘŻANY BĘDZIE PRAWY PAS

Jezdnia w kierunku Gdańska w całości jest już nowa. Na razie stale przejezdny jest lewy pas. Prawy, do końca tygodnia, będzie zawężany przez drogowców w niektórych miejscach.

– To prace związane z dokończeniem chodników i nasadzeniem zieleni – tłumaczy Dyksińska. Przed 1 listopada ulica ma być już całkowicie przejezdna.

W nocy z niedzieli na poniedziałek namalowano też tymczasowe oznakowanie jezdni, a docelowe wykonane zostaną za około 10 dni. W związku ze zmianą geometrii drogi przestawiono też niektóre sygnalizatory świetlne. Autobusy znów zatrzymywać się będą na przystanku „Smolna 02”, ale na razie nie będą wjeżdżać w zatokę autobusową. Postój będzie realizowany na prawym pasie Al. Niepodległości, a pasażerowie wysiadać będą do zatoczki. Taka sytuacja trwać będzie aż do początku listopada. W tym czasie betonowa konstrukcja zatoki będzie „twardnieć”.

PIERWOTNIE REMONT MIAŁ TRWAĆ DŁUŻEJ

Zakres prac na remontowanej części objął typowe roboty drogowe: frezowanie starej nawierzchni, zmianę geometrii jezdni, nowe warstwy nawierzchni, remont zatok postojowych, chodnika, wymiany krawężników. Prócz prac drogowych wykonana została gruntowna przebudowa sieci kanalizacji deszczowej: budowa dwóch kanałów deszczowych, remont komory kanalizacji deszczowej, regulacje wpustów i innych urządzeń przeciwdziałających podtopieniom.

Zgodnie z zapisami umowy, remont miał trwać 59 dni, a prace miały zakończyć się 9 listopada. Inwestycja objęta jest dofinansowaniem z Ministerstwa Infrastruktury w wysokości 1,6 mln zł.

Bartosz Stracewski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj