Sopocianie zapłacą więcej za prawo do mieszkania z psem. Co jeszcze ustalili radni na sesji?

(Fot. Fot. materiały UMS)

Nowo zaprzysiężona radna, podwyżki opłat za posiadanie psa i plan zagospodarowania dla ulicy Mikołaja Reja w Sopocie – te tematy pojawiły się na ostatniej sesji Rady Miasta Sopotu.

Posiedzenie radnych rozpoczęło się od złożenia ślubowania przez Aleksandrę Emmanouilidou, nową radną klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jej zaprzysiężenie było efektem rezygnacji Bartosza Łapińskiego, wieloletniego radnego, który jednak wyprowadził się z Sopotu i w związku z tym zgodnie z prawem musiał złożyć mandat. Kolejną osobą kandydującą do Rady Miasta była właśnie Emmanouilidou, która skorzystała z pierwszeństwa objęcia funkcji, a postanowienie w tej sprawie wydał 14 listopada Komisarz Wyborczy w Gdańsku.

Radni zdecydowali między innymi o zmianach w tegorocznym budżecie miasta. Dochody i wydatki zostaną zwiększone o takie same kwoty, co wynika z przekazania nagrody kuratorium oświaty jednemu z dyrektorów przedszkoli, uzyskania ponad 420 tys. złotych z części opłat za sprzedaż „małpek” i refundacji wydatków poniesionych na zatrudnienie w urzędzie obywateli Ukrainy (ponad 40 tys. złotych). Na konto miasta wpłynęły też pieniądze z funduszu przeciwdziałania COVID-19 w wysokości 330 tys. złotych, a planowane jest jeszcze 100 tys. złotych przychodu z opłat za zakup węgla po preferencyjnej cenie. Dodatkowe 16 mln złotych dochodu ma pochodzić z podatku PIT. Miastu zwrócono też 178 tys. złotych nadpłaty służącego wspieraniu uboższych gmin podatku „janosikowego”.

Wydatki wzrosły łącznie o 2,6 mln złotych, z czego pół miliona stanowi dokapitalizowanie miejskiej spółki Aqua Sopot z przeznaczeniem na wydobycie i eksploatację instalacji wód leczniczych, na przykład solanki, 120 tys. ma zostać wykorzystane na remont mieszkań dla repatriantów, a 85 tys. złotych wsparcia otrzyma schronisko dla zwierząt.

ZAPŁACIMY WIĘCEJ ZA PSA I NIERUCHOMOŚĆ

Radni zdecydowali również o podniesieniu opłaty za posiadanie psa, która od stycznia 2023 roku będzie wynosić 84 złote (w tym roku – 72 złote; maksymalna wysokość tego podatku to ponad 150 złotych). W Sopocie nadal zwolnieni z płacenia za czworonoga będą seniorzy i osoby, które adoptowały psa z miejskiego schroniska.

W mieście wzrasta też – o 11,8 proc. – podatek od nieruchomości; nowe stawki osiągają maksymalną dopuszczalną prawem wysokość. Wyższa będzie też opłata uzdrowiskowa, która została podniesiona do poziomu 5,20zł za osobę/dobę – to tylko o 20 groszy mniej od dopuszczalnej prawem stawki maksymalnej. Podatek od środków transportowych również wzrośnie o 11,8 proc.

Na sesji pojawił się też temat oświadczeń majątkowych. Z informacji, które przedstawiono w trakcie sesji, wynika, że Urząd Skarbowy w Sopocie stwierdził „uchybienia” w oświadczeniach dwudziestu radnych, którzy zostali zobowiązani do ich usunięcia. Uchybienia mają mieć charakter drobny, niewpływający na legalność złożonych oświadczeń.

BURZLIWA DYSKUSJA NA TEMAT ULICY REJA

Z porządku sesji wycofano uchwałę dotyczącą planu zagospodarowania przestrzennego dla ulicy Reja na odcinku od budynku banku wzdłuż działek do terenów zamieszkałych. Radni planowali zmienić w miejscowym planie przeznaczenie ulicy z drogi leśnej – jak jest obecnie – na drogę publiczną. Właśnie tego odcinka dotyczył spór między działkowcami, leśnikami i urzędnikami, którego efektem było postawienie szlabanu odcinającego działkowców od dojazdu samochodem do ogrodów. Po kilku miesiącach dyskusji osiągnięto porozumienie, o czym pisaliśmy >>>TUTAJ. W czwartek nie udało się jednak przyjąć proponowanych rozwiązań.

– Ta zmiana planu umożliwia staranie się prywatnego właściciela o zabudowę działki przy ulicy Reja, a twierdzę, że przyczyną całej awantury o to, żeby miasto przejęło drogę, mogła być właśnie ta sytuacja: gdyby droga była leśna, ta osoba nie miałaby możliwości zabudowy swojego siedliska. Jednak kiedy będzie dostęp do drogi publicznej, pojawi się możliwość, żeby prywatny właściciel uzyskał zgodę na zabudowę. Tam jest jeszcze mały kawałek drogi niepublicznej; my nie zamierzamy wydawać zgody, ale nie wykluczam, że można ją uzyskać w Naczelnym Sądzie Administracyjnym – ostrzegał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, na co wiceprezydent Marcin Skwierawski odpowiadał, że proponowana uchwała stanowi realizację porozumienia z Lasami Państwowymi, które osiągnięto w trakcie „afery o szlaban”.

– Pozwolenie na budowę ani decyzja o warunkach zabudowy nie wynikają z uznaniowości gminy; musimy wydać zgodę, jeśli są spełnione formalne warunki – podkreślał i kontynuował, że miasto znalazło się pod „olbrzymią presją”, bo „z niewiadomych przyczyn Lasy Państwowe postawiły szlaban i zamknęły to”.

RADNI PIS PRZECIWNI ZMIANIE PORZĄDKU OBRAD

Radny Marcin Stefański złożył formalny wniosek o zdjęcie spornego punktu z porządku obrad. Grzegorz Wendykowski wyraził opinię, że jeśli jednej osobie uda się zabudować działkę, może to spowodować wysyp podobnych sytuacji; zaproponował więc sprawdzenie dokumentów i dyskusję z udziałem działkowców i mieszkańców. Z kolei Jan Tarasowski przypomniał, że podnoszone przez Jacka Karnowskiego wątpliwości nie zostały przedstawione wcześniej na komisjach Rady Miasta, które opiniowały projekt, a Paweł Petkowski zadeklarował, że radni Prawa i Sprawiedliwości będą głosować przeciw zdjęciu uchwały.

– W sprawę ulicy Reja wniesiono bardzo dużo pracy, a mieszkańcy i działkowcy oczekują uspokojenia tematu. Jesteśmy „na ostatniej prostej”, a państwo chcecie wycofywać projekt z porządku obrad. Uważam, że to niegodne; plan był przecież konsultowany publicznie – oświadczył.

A MOŻE TO MIEJSCE NA ZIELEŃ?

Radna Natalia Pobłocka sugerowała natomiast, że sporny teren powinien zostać zieloną enklawą, a temat należy ponownie przeanalizować.

– Rozumiem, że pojawiły się daleko idące konsekwencje, że ustalenie planu może spowodować efekt domina, czego chcielibyśmy uniknąć – zapewniła, pytając o możliwe wyjście z sytuacji na drodze formalno-prawnej.

Ostatecznie ze spornego punktu obrad zrezygnowano – za głosowało 13 radnych, sześciu było przeciw, a jedna się wstrzymała. Urzędnicy mają opracować dokumentację uzupełniającą i wrócić do sprawy na kolejnej sesji – budżetowej, która odbędzie się 22 grudnia.

Bartosz Stracewski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj