Do dużego i poważnego pożaru doszło w sobotnie popołudnie w gdańskiej dzielnicy Chełm. Przed godziną 17:00 w płomieniach stanęły warsztat i stacja kontroli pojazdów, znajdujące się przy ulicy Biegańskiego. Ogień objął całą powierzchnię około 400-metrowego budynku.
AKTUALIZACJA, GODZ. 20:00
Około trzech milionów złotych wyniosły straty związane z pożarem warsztatu i stacji diagnostycznej przy ulicy Biegańskiego w Gdańsku Chełmie.
– Ratownikom udało się ocalić jedynie część biurową i zaparkowane tam zabytkowe auto – mówi nadbrygadier Piotr Socha, Pomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. – Pożar był mocno rozwinięty. Płomienie wychodziły na zewnątrz. Nie mogliśmy wprowadzić ludzi do środka, bo konstrukcja groziła zawaleniem. Straty są znaczne. Wewnątrz były dwa pojazdy oraz trzecie, zabytkowe auto które udało się ocalić.
Jak powiedział Radiu Gdańsk starszy brygadier Romuald Pituła, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku – część obiektu może wymagać rozbiórki. – Połowa obiektu ma naruszoną konstrukcję stalową. Wygląda na to, że grozi zawaleniem – wyjaśnił.
Przyczynę pożaru wyjaśnią śledczy. Według wstępnych ustaleń – ogień pojawił się w części warsztatowej. W akcji brało udział dziesięć zastępów ratowników.
WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY:
W pożarze nikt nie został poszkodowany.
– Ogień nie zagraża innym budynkom – mówił Radiu Gdańsk brygadier Jacek Jakóbczyk z gdańskiej straży pożarnej.
Sebastian Kwiatkowski/aKa