Gdańsk zarabia na porzuconych autach. W tym roku wraków w mieście było ponad 100

(Fot. Pixabay)

Porzucone samochody poprawiają kondycję gdańskiego budżetu. To auta, które zostały odholowane przez strażników miejskich i po które nikt się nie zgłosił. W tym roku za utylizację wraków na konto miasta wpłynęło ponad 116 tysięcy złotych.

Jak informuje Paulina Chełmińska z Urzędu Miasta Gdańska, strażnicy miejscy po otrzymaniu zgłoszenia o pojeździe nieużytkowanym ustalają dane posiadacza auta, np. na podstawie numerów rejestracyjnych lub numeru VIN, kontaktują się z nim i informują o obowiązku przywrócenia pojazdu do stanu używalności oraz o tym, jakie są możliwości legalnego pozbycia się niepotrzebnego już samochodu.

– Właściciel pojazdu ma określony czas na zajęcie się problemem. Jeśli nie wywiąże się z obowiązku lub gdy nie da się ustalić właściciela, strażnicy mogą zlecić odwiezienie wraku na parking administracyjny. Tam czeka on na swojego właściciela. Jeśli ten przez pół roku nie zgłosi się po niego, pojazd przechodzi na własność gminy – tłumaczy Chełmińska.

LICZBA AUT

Z roku na rok liczba aut, które przechodzą na własność miasta, rośnie. – W 2020 r. było ich 60, w 2021 – 89, a tym roku do początku grudnia aż 119. Wszystkie samochody, które przechodzą na własność gminy, są odholowywane z artykułu 52A. To samochody wysłużone, dlatego są one oddawane do stacji demontażu pojazdów, tam utylizowane, z czego miasto uzyskuje dochód. W tym roku do początku grudnia ten dochód wyniósł 116 305 złotych – wylicza urzędniczka.

Jak wyjaśnia, jeśli właściciel pojazdu nie wywiąże się z obowiązku przywrócenia samochodu do stanu używalności, dodatkowo musi liczyć się z kosztami za usunięcie pojazdu z drogi (od 125 zł do 650 zł w zależności od samochodu o dopuszczalnej masie całkowitej) oraz za przechowywanie go na parkingu strzeżonym (od 20 zł do 50 zł za dobę).

UCIĄŻLIWOŚĆ PORZUCONYCH SAMOCHODÓW

– Gdy nasze auto staje się wysłużone, uszkodzone lub zdewastowane, to wystarczy poddać je recyklingowi i wyrejestrować. Dodatkowo w skupie aut dostaniemy za niego pieniądze. Nie jest to skomplikowana procedura. Niestety, niektórzy właściciele uważają inaczej i zdarza się, że porzucają swoje pojazdy, przez co szpecą okolicę lub blokują miejsca postojowe. Porzucony pojazd staje się uciążliwy dla okolicznych mieszkańców i innych kierowców. Informacje o lokalizacji wraków wpływają od mieszkańców, zarządców dróg, a także sami strażnicy podczas codziennej służby ujawniają tego typu przypadki – mówi Robert Kacprzak ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

LICZBA ZGŁOSZEŃ WRAKÓW

Jak podkreśla, od początku stycznia na numer 986 wpłynęło 209 zgłoszeń dotyczących pojazdów, których stan wskazywał, że były nieużytkowane.

– Zdarza się też, że wpływają do nas zgłoszenia dotyczące pojazdów nieużytkowanych, które jak się później okazuje nie spełniają warunków usunięcia jako wrak. To samochody, które nie są używane przez dłuższy czas lub są jedynie zabrudzone. Ich właściciele na przykład wyjechali lub trafili do szpitala, a pojazd blokuje miejsce parkingowe. Z tego powodu nie można usunąć auta. Do holowania kwalifikuje się jedynie pojazd, którego stan jednoznacznie wskazuje, że jest nieużytkowany. Oprócz, chociażby braku powietrza w kołach jest jeszcze zdewastowany, ma zdekompletowane wnętrze, brak szyb, świateł czy elementów układu napędowego oraz uszkodzoną karoserię. Właśnie dlatego każde zgłoszenie strażnicy traktują indywidualnie i dokładnie sprawdzają – mówi Robert Kacprzak.

Informacje o samochodach, których stan wskazuje na to, że nie są użytkowane, można zgłosić do Straży Miejskiej kontaktując się z właściwym referatem dzielnicowym, wysyłając do wiadomość e-mail: sm@gdansk.gda.pl lub za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego umieszczonego na stronie. Można je również zgłosić do Gdańskiego Centrum Kontaktu pod numerem tel. 58 52 44 500 lub e-mail: kontakt@gdansk.gda.pl

Marta Włodarczyk/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj